My też płacimy za łaszenie się do USA mimo lekcji z Jałty.

Czy to tylko zwykła głupota czeskich decydentów?
Z jednej strony rząd chce się przypodobać narodowi i urządza fetę dla kombatantów. Z drugiej strony każe kombatantom płacić , za swój pijar.
Czy to objaw jakiegoś schorzenia?
Jak to się będzie dalej rozwijać w tym kierunku, to za każde odznaczenie będzie trza zapłacić.
Skromnie mogę podpowiedzieć , że ministrowie w czeskim rządzie też powinni zapłacić za swoje ministerialne "teki". Wiem , że to niesprawiedliwe, są przecież ministrowie bez teki.
Ale to tylko tak na początek, na tych bez teki tez znajdzie się sposób aby zapłacili za coś.