asiaczek812
/ 213.158.196.* / 2008-10-30 17:06
hej,widze ze nie tylko ja mam ten problem..mam szanse wyjechac z 8 letnia corka,zalatwiona praca,szkola,rodzina tam na miejscu,i nie wiem jak to bedzie,jakos sie balabym zostawic jedynie adres mojemy eks i powiedziec-sluchaj wyjezdzamy,tu masz adres wiec wiesz gdzie jestesmy-i sobie pojechac,ja nie wiem czy jakbym to nawet przez sad zalatwila to nie mam pewnosci ze pewnego dnia nie zastuka do naszych drzwi i nie dostane nozem po gardle a corke zabierze i bog sam jeden wie co zrobi z wscieklosci i szalenstwa,boje sie wyjechac choc wiem ze tam czeka nas lepszy byt i nie zamartwianie sie co miesiac skad tu pozyczyc do wyplaty...niby to juz byly maz i moze mi naskoczyc ale swiry chodza po tym swiecie i nic nie jest pewne
hej,widze ze nie tylko ja mam ten problem..mam szanse wyjechac z 8 letnia corka,zalatwiona praca,szkola,rodzina tam na miejscu,i nie wiem jak to bedzie,jakos sie balabym zostawic jedynie adres mojemy eks i powiedziec-sluchaj wyjezdzamy,tu masz adres wiec wiesz gdzie jestesmy-i sobie pojechac,ja nie wiem czy jakbym to nawet przez sad zalatwila to nie mam pewnosci ze pewnego dnia nie zastuka do naszych drzwi i nie dostane nozem po gardle a corke zabierze i bog sam jeden wie co zrobi z wscieklosci i szalenstwa,boje sie wyjechac choc wiem ze tam czeka nas lepszy byt i nie zamartwianie sie co miesiac skad tu pozyczyc do wyplaty...niby to juz byly maz i moze mi naskoczyc ale swiry chodza po tym swiecie i nic nie jest pewne