Trudny temat, na przekór wielu przedstawię niektóre argumenty przeciw czytaniu maili przez pracodawcę.
W mojej ocenie jeżeli pracownik np. w temacie maila umieści informację Korespondencja Prywatna to
mimo informacji w regulaminie pracy, że pracodawca ma prawo monitorować maile i że sprzęt może być używany jedynie do celów służbowych
do obrony jest stanowisko że pracodawca nie ma prawa czytać tego maila, a jeżeli przypadkiem go przeczyta przez nieuwagę co do tematu (w rozsądnych granicach z tą nieuwagą) to wyłącza to jego winę w rozumieniu kodeksu karnego. Umyślne czytanie takich wiadomości może rodzić odpowiedzialność karną (patrz niżej)
Ponadto taka inwigilacja, czy przywłaszczanie przez pracodawcę każdych owoców wytworu intelektualnego pracownika może wydawać się sprzeczne z elementarnymi prawami do prywatności i wolności wyrażonymi w Konstytucji. Jest to jednak prawdopodobnie odosobniony pogląd autora tej wiadomości, którego każdy pogląd stworzony w godzinach pracy na służbowym sprzęcie należy do pracodawcy... ;)

Zwrócę tutaj uwagę na domniemanie dobrej wiary pracownika z kc, oraz
Art. 267. §1. Kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do informacji dla niego nieprzeznaczonej, otwierając zamknięte pismo, podłączając się do sieci telekomunikacyjnej lub przełamując albo omijając elektroniczne, magnetyczne, informatyczne lub inne szczególne jej zabezpieczenie,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Ale ty jesteś głupi, przecież pracownik pisząc emaile na swojej prywatnej skrzynce kradnie czas pracodawcy , używa nielegalnie sprzęt firmowy do swoich potrzeb, wiec oczywiście ze pracodawca ma prawo wiedzieć o tym ze go ktoś ląduje grając np w tauriworld albo pisząc o sypie marynie