Też właśnie odkryłam, że mam przyznany debet, chociaż o niego nie pisałam, ani nie wyrażałam zgody. Co gorsza, ten debet zwiększa saldo środków dostępnych- czyli chyba smsy przychodzą zafałszowane o wysokość tego debetu. Czyli dotychczas byłam przekonana, że są one mniej więcej zgodne ze stanem faktycznym...(bo nie wszystkie transakcje spływają w jednym czasie) Muszę to wyjaśnić w banku. W momencie gdy robię przelewy, wolałabym wiedzieć czy korzystam ze swoich pieniędzy,czy się zadłużam, a jest moją ambicją nie zadłużać się w żaden sposób. A przynajmniej w tak niekontrolowany sposób.
Potem sobie pobiorą z wpływów, a Ty kobieto zastanawiaj się, gdzie przepuściłaś kasę..