Podziwiam ich o czym wielokrotnie pisalem za treści artykułów sponsorowanych i pomysłowość w wymyślaniu nowych powodów do kupna mieszkania sięgających teraz absurdu.
1. Faza pierwsza: kupujcie bo jutro będzie drożej....słyszeliśmy ten tekst przez cały okres boomu mieszkaniowego i trzeba przyznać że zadziałał wspaniale windując ceny do niebotycznych wysokości. Ale ludzie przestali z czasem się na to nabierać i przestali kupować luksusowe apartamenty w bloku. To spowodowało drastyczne zmniejszenia sprzedaży....wizja obniżki cen zajrzała w oczy deweloperom więc....
2.Faza druga: trwała krótko bo była nieprzemyślana a polegała głównie na straszeniu powrotem milionów Polaków z wysp i hurtowy wykup przez nich mieszkań co zaowocuje oczywiście skokiem cen.....tak się jednak nie stało....więc trzeba było iść po rozum do głowy....
3 Faza trzecie: DEWELOPERZY OBNIŻAJĄ CENY !!! Więc teraz jest najlepszy okres aby kupić taniej mieszkanie. Deweloperzy jakby zmuszeni kryzysem i tym że frajerzy się kończą postanowili robić promocje itp. Niewiele to dało bo w promocji zazwyczaj mieszkanie na niskim parterze od strony czteropasmówki o której nie wspominali w ofertach. Do tego wysyp artykułów gdzie eksperci z biur deweloperskich przekonywali że skoro jest kryzys, mieszkania są za drogie, ludzie tracą pracę to może oznaczać tylko jedno...JUTRO BĘDZIE DROŻEJ....ale ludzie widząc po znajomych co nabrali się na reklamy i kupili na górce za franki jak sobie radzą w dobie kryzysu już nie nabierali się na reklamy i artykuły. Poza tym znali koszt budowy metra mieszkania i wiedzieli że mieszkania mogą (ba muszą) stanieć. Więc postanowili poczekać niż zrobić z siebie kolejny przykład Polka frajera. I sprzedaż zamarła....Ludzie zaczeli myśleć....a więc...
4 Faza czwarta: Trzeba ludziom wcisnąć że jest coraz lepiej a nawet świetnie aby kołem zatoczył sie proces i aby mieć argumenty żeby pisać że jutro będzie drożej. Ludzie czekają widząc agonię deweloperów spowodowaną ich nadmierną chciwością wiedzą że długo nie pociągną więc NAGLE gałąź gospodarki która nie reaguje z dnia na dzień odtrąbia sukcesy. Wkrótce pojawią się artykuły o wzroście sprzedaży aby z tej części co czeka (i słusznie) na spadki cen spowodowane trudną sytuacją "sprzedawców domów" wyrwać tych do których dotrze idiotyczna informacja że deweloperom znów powodzi się świetnie więc sami wpadną na myśl że nie można już czekać "bo jutro będzie drożej" i polecą do biura sprzedaży.
A prawda jest taka że to tylko kilka linijek tekstu na popularnym portalu lub gazecie . Nic więcej, więc nie dawaj się więcej nabierać i oszukiwać w nieskończoność. Zacznij myśleć bo lepsze to niż dogorywać w apartamencie 26 m2 za cenę małego domku. Poczekaj, z mieszkaniem, to decyzja o płaceniu rat przez 30 lat więc możesz się wstrzymac chodź by po to aby potem móc spokojnie spać z niską ratą w mieszkaniu za uczciwą cenę. Pamiętaj że to ONI muszą to sprzedać ale ty NIE MUSISZ kupować za taką cenę.
ostatnia desperacka próba naganiania leszczy na kupno, żeby myśleli, że jest tylu chętnych na mieszkania w chorych cenach i jak będą jeszcze czekali to dla nich zabraknie.
Nie ma się co czarować sektor siada im coraz bardziej a analizy dot. rynku nieruchmośi DI BRE i BGŻ (są na ich stronach internetowych) wprost podają 20% spadek wartosci i ryzyko bankowe utworzenia w ciężar kosztów odpisów w księgach rachunkowych.