sępy sie zleciały i narzekaja - jednak to to, to mi wesele przypomina - ktokolwiek rządzi czy chłopy czy pany - obydwa BAŁWANY

a propos darmowych aplikacji - zamiast gderać wesprzyjta janosika co do ZUS'u deklaracje wysyła- a powstał bez grosza ze strony państwa http://www.janosik.net/ darmowy i pewnie pewniejszy niż to to za miliony

Tusk dobroczyńca narodu...
wycofał się z certyfikatu kwalifikowanego...
jak zwykle stwarza pozory i wciska kit ciemnym masom,
że coś wie, coś robi pożytecznego i nad czymś
panuje... panuje jedynie nad tym aby nie spaść z stołka
albo utrzymać się przy korycie

ale co z ZUSem i Płatnikiem,
przecież osoby indywidualne jeśli korzystają z Płatnika
tez muszą mieć certyfikat bo Płatnik nie dopuszcza innej
możliwości (a firma Prokom czy Asseco nie kiwnie
palcem, chyba że za przynajmniej miliard...)

ale masz pojęcie tusku co to jest certyfikat?
weź się lepiej do pracy nierobie i nie stwarzaj pozorów, że
coś robisz i coś ulepszasz...
bo to od początku był absurd i wiadomo, że
Polacy olali bo nikt indywidualny nie będzie
skazywał się na drogę przez mękę i koszty

... bo trzeba albo zapłacić za całą procedurę
(co ciekawe tzw autoryzowane punkty certum... jak zwał tak zwał różnie wyceniały tą usługę... na pytanie czy ceny są
narzucone przez centralę i mniej więcej jednakowe...
niby tak... ale można trafić na cwaniaczka, który dorzuci
50% z sufitu)
albo samemu przejść procedurę od złożenia wniosku,
po potwierdzenie tożsamości.... aż po instalację

(wiem coś o tym bo sam musiałem instalować
niedawno taki certyfikat dla firmy... sigillum, które
reklamuje się na tej stronie, 100 stron dokumentacji
bo chciałem dokładnie wiedzieć co robię i rozumieć
po co, na co i dlaczego...
a kilka dni później sigillum przysyła e-maila, że
jakiś błąd i trzeba powtórzyć procedurę, 11 punktów...
bo coś tam się niepoprawnie weryfikuje
biorą kasę i wypuszczają niedoróbki)

Znając nasze realia spodziewam się, że od każdego z urzędów będziemy musieli uzyskać inne pary login/hasło ;)

Ciekawy też jestem jaką drogę przez mękę wymyślą dla nas urzędnicy, zanim wygenerują nam upragniony login/hasło.

O takich sprawach jak to, że login będzie trudny do zapamiętania a wymogi dotyczące "bezpieczeństwa" haseł wzięte z kosmosu to każdy wie... ;P

Żeby mi nikt nie zarzucał krytykanctwa to spieszę z rozwiązaniem podanym na srebrnej tacy: PESEL jako login i hasło ustalane indywidualnie w GUS-ie ;) I ma działać w całej e-administracji ;P

chodzi o to by można było TANIO dostarczyć wezwanie do sądu lub nakaz komorniczy. Teraz musi byc potwierdzenie podpisem na blankiecie.

- po to był własnie podpis elektroniczny - ustawodawca i lobby z nim powiązane chciały nas rżnąć, tak jak to robią na gaśnicach, zestawach głośnomówiących, certyfikatach energetycznych - ale tu spotkali opór - pozatym jak to jest że pieniądze mam k***.. w banku zabezpieczone loginem i hasłem, kodem sms - a do urzędu gdzie składamy w zębach zeznania podatkowe bez k***... klucza (...) nie da rady - miało być rżnięcie - trzeba by popatrzyć teraz gdzie pracuje inicjator podpisu elektronicznego - podejrzewam że siedzi w zarządzie () jakiejś spoly...
cwaniaki

Wreszcie pomysl na realne ulatwienie i oszczednosc czasu

A nie można było tego rozwiązania wprowadzić wcześniej?
Za konusów ciągle słyszałem "nie da się" a jednak się dało. Tak samo zresztą było z elektronicznym pitem. Też mówiono za tamtych konusów czasów "nie da się".