Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Ekolodzy nie chcą atomówki w Polsce

Ekolodzy nie chcą atomówki w Polsce

Money.pl / 2008-12-07 16:45
Komentarze do wiadomości: Ekolodzy nie chcą atomówki w Polsce.
Wyświetlaj:
xwafel / 81.210.72.* / 2008-12-08 02:59
Dlaczego nikt nie mówi o źródłach geotermalnych, do których dokopaliśmy się w Toruniu dzięki inwestycji rozgłośni o. T. Rydzyka ??? To jest dopiero ekologia, woda o temperaturze 95 stopni Celsjusza, którą posiada 80% Polski !!! Ciepło to służy zarówno do ogrzewania, jak i do produkcji prądu za pomocą turbin na parę. Dzięki takim elektrowniom mnóstwo ludzi będzie miało pracę.
Te zasoby są praktycznie niewyczerpalne !!!
Przypomnę tylko, że rząd p. Tuska zablokował dopłaty na tę inwestycję - mimo tego, udało się ją zrealizować.
Wrogom toruńskiej rozgłośni proponuję patrzeć na to, co robią dla Polski, a nie ślepo powtarzać slogany, że "Rydzyk to, Rydzyk tamto".
Zachęcam wszystkich do zdroworozsądkowego myślenia i do patriotyzmu.
sc / 99.232.235.* / 2008-12-08 06:55
To nie jest takie proste jak Rydzyk twierdzi. Nie ma co porownywac Polski z Islandia i dawac jej za przyklad bo tam istnieja specyficzne warunki, ktore nie wymagaly praktycznie zadnego wiercenia. Jest to bardzo droga sprawa i malo efektywna. Polakom zabrakloby pieniedzy na jej realizacje. Nie mieliby za co kupic sobie chleba. Poza tym nie ma dowodow, ze istniejace zasoby eksploatacyjne wynosza te twoje 80%. Metode ta mozna zastosowac do ogrzewania budynku lub czegos podobnego. Na koniec, jezeli nie przekonalem ciebie, zakladajac, ze to prawda to zastanow sie ile czasu zabralaby realizacja tego projektu aby wszystkich zaspokoic. Moge cie zapewnic, ze wykorzystujac wszystkie moce produkcyjne jakie Polska posiada, zabraloby to chyba trzy lub cztery pokolenia a Polska gospodarka stoczylaby sie do poziomu najbiedniejszych krajow afrykanskich. Jezeli jestes nastolatkiem to prawdopodobnie twoje prawnuki moglyby zobaczyc jekies przekonywujace efekty. Niektorzy cenia gleboka wiare Rydzyka a niektorzy nie ale nie mozna mieszac wiary, czy religii, do techniki energetycznej. W Toruniu, a dokladnie w mikroskopijnej czesci Torunia, Rydzykowi sie udalo. Tak, na skale laboratoryjna sie udalo, natomiast na skale ogolnopolska jest wielka fantazja i totalna bzdura. Rydzyk wykorzystujac bezgraniczna wiare u swoich parafian, manipuluje opinia publiczna dla zaspokojenia swoich prywatnych wizji i rzadzy. Pomagaja mu w tym pseudo-eksperci, posiadajacy wielkie tytuly naukowe, ktorych w Polsce jest pelno.
Czy ludzie zastanawiali sie nad zalozeniami ekonomicznymi tego projektu? Nie. A pomimo to popieraja zamysly Rydzyka. Powinienes juz zorientowac sie, ze cos tu jest nie tak. Konczac, powiem jeszcze raz, ze najtansza i najczystrza energia na masowa skale jest energia pochodzaca z energii atomowych, nie wymieniajac elektrowni wodnych, ktorych w Polsce nie daloby sie duzo wybudowac ze wzgledu na niekorzystne warunki.
Hubert Pollak / 77.115.255.* / 2008-12-08 02:34
- W Polsce można uzyskać 47% (wg. obecnej konsumpcji) energii ze źródeł odnawialnych, w tej chwili uzyskujemy tylko 6%. Jest to energia darmowa, nie generująca kosztów zewnętrznych i nie powodująca zależności energetycznej.

- Energia atomowa nie emituje co2 podobnie jak odnowialna,

- Eksploatacja elektrowni jest tania i wytwarzany prąd jest tani ale budowa koszmarnie droga,

- Węgiel posiadamy a uran (paliwo reaktora) trzeba importować (np. z Kazachstanu lub Nigerii), zatem wzrasta zależność nasza,

- Tak sam efekt jak budowa 1 elektrowni atomowej spowoduje wymiana wszystkich urządzeń na nowe energooszczędne (mniejsza energochłonność),

Wnioski zatem niech każdy wyciągnie. Ważne aby plusy nie przysłoniły minusów. Odnośnie czy budować czy nie budować nie mam zdania ale wiem, że na pewno ogromne środki powinny być przeznaczane na energię odnawialną..
GDA66TY / 2008-12-07 21:44 / Tysiącznik na forum
ZOMO im jest potrzebne do przetrzepania skóry.
aartii / 2008-12-07 21:29
Jeżeli naprawdę byliby ekologami to sami by zabiegali o budowę elektrowni atomowych w Polsce. Dzięki takim elektrowniom przynajmniej emisję CO2 zmniejszymy. Chyba , że uważają elektrownie węglowe za bardziej ekologiczne. Jak się mówi wóz, albo przewóz.
Matrick / 2008-12-07 21:45
Ja wolę CO2 niż radioaktywne odpady z którymi nie wiadomo co robić...
aartii / 2008-12-07 21:47
Ukraina i Rosja stoją otworem. Z chęcią wezmą odpady za kasę,
Matrick / 2008-12-07 22:04
taka mała mapka: http://bi.gazeta.pl/im/5/2605/m2605235.jpg
Matrick / 2008-12-07 22:00
CO2 roślinki pochłoną a promieniowanie?
Matrick / 2008-12-07 21:59
a co jeśli składowano by odpady w Wielkopolsce? http://wiadomosci.wp.pl/kat,28354,wid,8722246,wiadomosc_prasa.html
sc / 99.232.235.* / 2008-12-07 19:54
Dlaczego ekolodzy protestuja? To jest sprzeczne z zalozeniami ich dzialania. Produkcja energii w elektrowniach atomowych jest najczystrza oraz najtansza i zarazem najbezbieczniejsza metoda produkowania energii elektrycznej na masowa skale. Elektrownie atomowe oraz autostrady (jak ktos wspomnial) sa niezbedne dla rozwoju gospodarczego Polski.
Pilsener / 2008-12-07 20:55 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Jacy to ekolodzy? Jakie mają wykształcenie? Raz. Dwa - są opłacani przez lobby węglowe.
xD / 89.200.165.* / 2008-12-07 20:51
Buhaha Co Ci Ekolodzy chcą modernizować ?
Elektrownie 50 letnie ? sa durniejsi niż myslałem.
Elektrownie atomowe sa dobre pod warunkiem ze stanowią pewną alternatywę :) a nie 90% Energii. W Sensie takim aby nie ucierpiała na tym nasza gospodarka t.j masowe zamykanie kopalni, likwidacja działów logistyki tras PKP co za tym idzie upadek lokalnego rynku czyli handlu i Finansów. Lecz udział energetyki atomowej na poziomie 35% uważam za rozsądny. Wtedy bedzie to oznaczało kolosalne zyski w perspektywie 30-50 lat :)
mkg / 2008-12-07 19:02 / Bywalec forum
Ekolodzy Z Zielonych 2004 będą walczyć z każdą inicjatywą zmierzjącą do rozwoju gospodarki polskiej, finansowani przez Niemców, walczą o rynek zbytu dla wyrobów niemieckiego przemysłu. Ciekawe ile im Nimcy zapłacili za zwalczanie rozwoju gospodarczego Polski i promowanie niemieckiej wizji rozwoju energetyki w Europie to znaczy rozwój niemieckiej energetyki również jądrowej i hamowanie rozwoju eneregtyki w innych krajach. Za blokowanie budowy autostrady A2 pod Górą Sw. Anny szeregowi zieloni dostawali 100 DEM a ich przywódcy 200 DEM za dzień awantury
mkg / 2008-12-07 18:55 / Bywalec forum
Ekolodzy finansowanie przez Niemców nie chcą nie tylko elektrowni atomowych, najbardziej ekologicznych zresztą, Zieloni nie chcą naszego rozwoju bo przestraniemy być rynkiem zbytu dla Niemców intyle są warte i chęci.
adss / 79.175.204.* / 2008-12-07 16:46
Przecież ta energia jest najbardziej ekologiczna. Pytanie kto im płaci za robienie zadymy.
kozyk / 77.115.128.* / 2008-12-07 18:03
Z tą ekologią to nie przesadzajmy bo el.at. wytwarza się ogromne ilości pary wodnej uchodzącej do atmosfery a para wodna też ma duży wpływ na efekt cieplarniany
el-tech / 82.15.56.* / 2008-12-07 18:42
Kozyk, czy w takim razie powinniśmy przykryć oceany, bo parują jak na nie świeci słońce? Cóż to za nowa technologia, w której para wodna ma obieg otwarty? Co do efektu cieplarnianego, to zainteresuj się cyklem zlodowaceń w ciągu ostatnich 100 tyś lat. Podobnie CO2: poszukaj informacji o ilości tego wytwarzanego sztucznie przez ludzi oraz emisji ze źródeł naturalnych: flory, fauny i oceanów. Wnioski przejdą Twoje najśmielsze oczekiwania.
Elektrownia atomowa jest niezbędna w celu dywersyfikacji źródeł energii i rozwoju tego rodzaju generacji w naszym kraju: kadry, technologii, świadomości, ponieważ prędzej czy później te elektrownie i tak powstaną. Zieloni niech się lepiej wezmą za edukację konsumentów nt. sposobów oszczędzania energii, zamiast brać w łapę za organizację protestów. To nie Rozpuda, tutaj nie mają zdania racji.
Ludzie, zanim się wypowiecie w jakimś temacie, to zastanówcie się, czy poziom Waszej wiedzy jest wystarczający do przekazywania jej innym.
caray / 2008-12-07 16:52 / Bywalec forum
wlasnie jeszcze nikt im nie zaplacil za jej nie robienie..
Steinar / 87.205.33.* / 2008-12-07 18:35
No już ręce opadają... daje się takim najekologiczniejszą na świecie metodę wytwarzania energii a im jak zwykle nie pasuje. Ciekawe co jeszcze ciekawego wymyślą. Cali Ci zielony tylko strajkują, protestują krzyczą co jest źle i nie tak a spytani jak oni by to zrobili albo chowają głowę w piasek albo mówią że po prostu zostawiliby tak jak jest...
stoję z boku / 2008-12-07 20:26
Nie jest prawdą że elektrownia atomowa jest "ekologiczna". Ale jest faktem że nie wytwarza CO2. A efekt cieplarniany jest też faktem. Wystarczy się pofatygować i sprawdzić w jakim tempie topią się lody na biegunach. I będzie to mieć skutki szybsze niż się niektórym wydaje. Jak oceany podniosą się o kilka metrów to wszystkie nadmorskie miasta zostaną zalane... A wszelkie inne "ekspertyzy" o braku tego efektu są tworzone na zlecenie public-relations wynajętych przez zainteresowane lobby. Np. energetyki węglowej. W wielu krajach energetyka jądrowa jest stosunkowo tania bo ma zwolnienia podatkowe. I jest później problem z utylizacją odpadów promieniotwórczych. Nie interesują mnie Zieloni 2004, ale zgadzam się że najpierw należy zastanowić się nad wykorzystaniem tego co mamy. Nic się ostatnio nie mówi w Polsce o biopaliwach. Lobby paliwowe po prostu wygrało. I "przekonało" polityków. A produkcja oleju rzepakowego z wykorzystaniem do napędu silników diesla nie tylko zmniejszyła by emisję CO2 w transporcie, ale dała olbrzymie dochody budżetowi z podatków, stworzyła wiele nowych miejsc pracy i w pewnym stopniu uniezależniła Polskę energetycznie. Nie wspominając o tysiącach ha odłogowanych pól.
konserwa1 / 77.254.178.* / 2008-12-07 23:56
Toż można oszaleć z tym ekologicznym (elektrownia ekologiczna, trumna ekologiczna może gówno ekologiczne o pardom to ostatnie najbardziej). Ekologia to nauka o wzajemnych zależnosciach między organizmami i środowiskiem w jakim żyją. A ekolog to wykształcony naukowiec, który się tymi zależnosciami zajmuje. To czym zajmuje się klub zielonego jabłuszka to sozologia czyli nauka o ochronie środowiska. Proste prawda. Tak więc z punktu widzenia ochrony środowiska, nowoczesne technologie zaprzęgnięte w produkcję energii to dobre rozwiazanie (w tym elektrownie atomowe we Francji produkujące 78% energii elektrycznej). Co do zmian klimatycznych, wystarczy spróbować odnaleźć teksty krytyczne co do przyczyn "ludzkich" tych zmian jest ich wiele i właśnie z tych tekstów wynika, że najpierw rosła temperatura a potem CO2 (ot taka różnica). Co do tych zmian poziomu wód, kurcze ludzie weźcie długopis i policzcie całkowity obszar pokryty lodem, jego grubość a następnie przeliczcie ile będzie z tego wody kiedy rozlejemy ją po Wszechoceanie - wyjszie co najwyżej 30cm. Co do zmiany poziomu wody w oceanach ma ona swoje źródło także w ciąłych ruchach tektonicznych skorupy ziemskiej (subdukcje itd - teoria Wegenera).
Co do realnych danych temperaturowych - prof Carter przedstawiła z jakich stacji meteorologicznych były robione pomiary m.in. położonej wewnątrz blokowiska (tam był największy wzrost temperatury), a jedna była umieszczona tuż przy klimatyzatorze. Tak swoją drogą już NASA przeprosiło i poprawiło wyniki (wycofało te nieuczciwie zmierzone). Jeśli chodzi o biopaliwa okazuje się, że nakłady przekraczają efekt pro-środowiskowy. Ze spalania części biopaliw zanieczyszczenia są większe niż z klasycznego węgla, a dopłaty (wg. zielonych) do produkcji biopaliw spowodowały, że ich areał rośnie szczególnie w ubogich krajach kosztem pól uprawnych ze zbożami do spożycia. Zresztą biopaliwa to odrębna dziedzina, bo to biomasa, etanol, metanol, oleje roślinne, ale i gazy z odstojników itp. Dużo by pisać. Proszę trzeźwo myśleć i traktować Zielonych jak zwykłą partię polityczną, która na różnych awanturach chce zdobyć głosy wyborców (tak jak PO,PSL,PIS czy SLD). A podejście polityczne do środowiska już śmierdzi.
stoję z boku / 2008-12-08 11:03
Przyznaję przesadziłem ze wzrostem poziomu oceanów. Wzrost ten wyniesie od ok. 0,5 do 1m. Wg różnych prognoz. Jednak wzrost zawartości CO2 cw atmosferze jest bardzo wysoki. I nadal rośnie. I nie może być związany z często przytaczanymi wybuchami wulkanów bo takich większych dawno nie było. A więc tylko wpływ człowieka może być przyczyną takiego wzrostu ilości CO2. Zresztą to wynika z przeliczenia ilości spalanych paliw na całym świecie. Zresztą wystarczy przejrzeć pierwszy z brzegu link: http://www.imgw.pl/wl/internet/zz/klimat/0804_przyszlosc.html.
Może u nas na początku ocieplenie będzie miało też dobre strony. Rozszerzy się zakres upraw o rośliny ciepłolubne (winorośl). Jednak wzrost temperatury spowoduje latem bardzo drastyczne zmniejszenie opadów. To może wyeliminować z upraw ziemniaki...
Ale największą cenę zapłacą kraje tropikalne. Tam wzrost temperatury doprowadzi do zmniejszenia opadów, przyspieszenia efektów pustynnienia (W Afryce tempo "rozrostu" Sahary przybiera na sile) i wzrostu temperatur do poziomu zagrażającego rolnictwu.
Myślę że rozsądek zawsze powinien nakazywać, a szczególnie jeśli chodzi o przyszłość całych społeczeństw, by poważnie traktować wszystkie ostrzeżenia, a nie stosować taktykę strusia.
A co do biopaliw to wg Krajowej Izby Biopaliw koszt wytworzenia biopaliwa rzepakowego wynosi około 2,0 zł/litr, przy pominięciu wszystkich obciążeń fiskalnych, natomiast po zastosowaniu takiej samej akcyzy i podatku jak na olej napędowy z ropy naftowej, cena biodiesla wynosiłaby około 3,5 zł/litr. Chodzi mi w tej chwili o produkcję biopaliwa z rzepaku. W Polsce gdzie obecnie leży odłogiem ok. 10% ziemi uprawnej nie powinno być obaw o wzrost produkcji biopaliw kosztem produkcji żywności. A emisja CO2 ze spalania bioetanolu jest praktycznie zerowa z prostego powodu. Rośliny przecież rosnąc absorbują tenże CO2.
konserwa / 2008-12-08 13:26 / Tysiącznik na forum
Ot Kochanieńki lub kochanieńka cały w tym problem, że z początkiem XXI wieku mamy znaczny spadek średniej temperatury (pomiar w atmosferze, na powierzchni Ziemi w różnych szerokościach geograficznych aż po Antarktydę. (co potwierdzają cztery niezależne systemy monitorowania temperatury ziemi (angielski Hadley-CRUT i amerykańskie GISS, UAH i RSS). Większość klimatologów niezależnych z NIPCC uważa, że po prostu mamy do czynienia z fluktuacyjnym cyklem zmiany temperatury związanym z aktywnością słońca (polecam artykuł prof K.Lassena umieszczony w opracowaniu Solar Activity and Climate).
Jednak masz racje, że temperatura w XX wieky podnosiła się szczególnie w 1934 roku oraz na początku lat 90. Jednak to rolę wiodącą w uwalnianiu Co2 miał wzrost temperatury (wraz ze wzrostem temperatury spada rozpuszczalność gazów w wodzie w tym Co2 stąd takie a nie inne uwalnianie). Proszę zachować kolejność ot co !!!
Co2 tzw ludzki (produkowany przez nas w wyniku życia i różnej aktywności przemysłowej) odpowiada 0,25 % efektu cieplarnianego tj ok ok 9 mld ton węgla rocznie dla porównania oceany "wyparowują" 106 mld ton węgla rocznie nie mówiąc o emisji naturalnej z lądu (aktywność wulkaniczna).
Przy założeniu (błędnym) o wzroście temperatury, to nawet gdyby cały świat zredukował o 20% emisję Co2 to jest redukcja o 0,004 %. Kiedy tylko Europa w to się angażuje (odpowiada za 15% emisji Co2) To byłyby dziesięcino- tysięczne %. Co w żaden sposób nie wpłynęłoby na obniżenie temperatury. Zapraszam do zapoznania się z raportem Climate action plans fail to deliver z października 2008 roku.
A ta odłogowana ziemia jest bardzo często skarbnicą różnorodności, bo dzikie uprawy roślin przeznaczonych na paliwa są w pojęciu botanicznym monokulturami.
Pozdrawiam
stoję z boku / 2008-12-11 22:28
Co do zmian temperatury w tym i poprzednim stuleciu to proszę się zapoznać choćby z tym linkiem:http://www.klimatdlaziemi.pl/index.php?id=174&lng=pl
I pobocznymi.
W każdym razie wzrost temperatury jest udowodniony.
Czy choćby te wszystkie placówki badawcze się mylą?:
http://en.wikipedia.org/wiki/Scientific_opinion_on_climate_change
Czy może proszę przeczytać polemikę z podobnymi "naukowymi" opiniami na temat ocieplenia:
http://www.polityka.pl/komentarz-prof-ludwika-tomialojcia-do-raportu-prof-dr-hab-zbigniewa-jaworowskiego-pt-idzie-zimno/Lead33,1751,256479,18
W każdym razie wg szacunkowych badań co2 zawarte w atmosferze jest odpowiedzialne za ok. 7st. C wzrostu średniej temperatury globalnej. Bez gazów cieplarnianych (włączając w nie H2O) średnia temp. na Ziemi wynosiłaby o 33 st. mniej. A więc co2 odpowiada za prawie 20% naturalnego efektu cieplarnianego. A jako że wzrost zawartości co2 w atmosferze wyniósł od 1950 do 2008 z 300ppmv na 380ppmv (o 20%)
Zawartość w atmosferze co2 - 2750 mld ton
Czyli mogło być tylko w 1950 co2 - 2200 mld ton
Emisja ludzka ok. 20 mld ton co2.
A więc jakby nie liczyć to ten wzrost ilości co2 mógł spowodować wzrost temp. w ciągu 50 lat o ponad 1st C. Jednak ocenia się że jest mniejszy (0,6 st C) z powodu ochładzającego wpływu ludzkich freonów i absorpcji co2 przez oceany. Nie można porównywać procentowo emisji naturalnej co2 z ludzką (naturalna emisja to ok. 700Gton co2) z prostego powodu. Ta naturalna jest zbilansowana. Choćby przez fotosyntezę. A ludzka emisja kumuluje się w atmosferze. Inna rzecz że z tą fotosyntezą coraz gorzej. Degradacja przyrody i wycinanie lasów też zmniejszają absorpcję co2.
A co do aktywności słonecznej. Jest wiele publikacji na ten temat. A więc krótkoterminowy cykl 11letni miał maksimum w 2001 roku. I pomimo że przechodziliśmy niedawno minimum aktywności to temperatury średnie nadal idą w górę.
Wg. badań lodowców w przeszłości conajmniej kilkusettysiącletniej maksymalna zawartość co2 w atmosferze wynosiła 300ppmV. I to są fakty.
A co do tezy że ze wzrostem temperatury spada rozpuszczalność co2 w oceanach. Zgadza się. Ale jest to proces fizyczny ciągły. Występuje jednocześnie ze zmianą temperatury. I będzie niestety potęgować efekt cieplarniany.
Ocenia się że do końca tego stulecia może dojść do conajmniej podwojenia się ilości co2 w atmosferze. Oczywiście jeśli nic nie będziemy robić. A to mogło by zwiększyć temperaturę na Ziemi nawet o ok. 4 st C.
Lokalnie doprowadziło by to do tak dużych wzrostów temperatury, że w niektórych rejonach tropików nie można by uprawiać roślin.
I jeszcze jedno. Efekt cieplarniany postępuje nie liniowo ale logarytmicznie. Ze wzrostem temperatury zwiększa się ilość pary wodnej w atmosferze. Topnieje wieczna zmarzlina i uwalnia związany co2 i metan.
Dzięki efektowi cieplarnianemu na Wenus jest 400 st C...
A mówienie o monokulturach akurat w odniesieniu do biopaliw to czysta hipokryzja.
mirt / 83.6.135.* / 2009-08-23 04:08
po pierwsze, jedno większe p********** wulkanu załatwia roczną produkcję CO2 na Ziemi
po drugie, temperatura Ziemi się obniża, co potwierdzają niezależne ośrodki badawcze na całym świecie, a nie te sponsorowane przez lobby "ekologiczne"
po trzecie wreszcie, owo lobby ekologiczne zarabia całkiem niezłe pieniądze na ograniczaniu emisji gazów cieplarnianych, produkcji energii ze źródeł odnawialnych, dostając choćby dotacje z UE na ten jakże szczytny cel.
po czwarte, od wulkanu podatku wyegzekwować nie potrafią, ale już od producentów żarówek, samochodów i cementowni to już owszem. tylko pogratulować ekologom, którzy siejąc rzepak do biopaliw, zabierają pola uprawne-tym samym żywność swoim rodakom. pogratulować blokowanie inwestycji, które pozwoliłyby na nierozjeżdżanie przez TIRy dróg lokalnych i ludzi tam mieszkających. POgratulować.

Najnowsze wpisy