BRRR
/ 83.14.37.* / 2015-01-22 13:39
Na taką obiektywną nierówność stron jako naruszenie zasad współżycia społecznego wskazał Sąd Najwyższy w orzeczeniu z dnia 19 września 2013 roku wydanym w sprawie sygn. akt ICSK 651/2012, w którym uznał, że „Z zasad współżycia społecznego (…) wynika, że umowa wzajemna powinna po obu stronach stwarzać równorzędne warunki jej realizacji. Nawet jeśli jest to umowa o cechach umowy losowej, wskazującej również na podobieństwo do gry i zakładu, jak w przypadku umów opcji walutowej, to nie może tworzyć już u swej podstawy oczywistych preferencji dla jednej strony umowy, zwłaszcza jeśli jest to strona profesjonalnie silniejsza.”
wprowadzenie klauzuli indeksacyjnej powodujące nierównomierność obowiązków stron narusza kodeksową zasadę umów wzajemnych, do których należą umowy kredytowe, tj. zasadę ekwiwalentności świadczeń obu stron. Ponadto w przypadku umów kredytowych z klauzulami indeksacyjnymi zasada ekwiwalentności została naruszona na dwóch płaszczyznach. Po pierwsze już samo ukształtowanie takiej umowy kredytowej zakłada nierówność kontraktową stron, albowiem chroni jedynie bank przed ew. wzrostem kursu walut obcych,
Po drugie, umowy kredytowe z klauzulami indeksacyjnymi nie spełniają wymogu ekwiwalentności także w ujęciu wymiernym. Jeśli bank przykładowo pożyczył kredytobiorcy 300 tys. zł, które następnie w dniu wypłaty przeliczył np. po kursie franka 2.2, zatem w dniu przeliczenia saldo kredytu we franku wyniosło około 136 tys. franków, to dziś kredytobiorca maiłaby do spłaty około 584tys. zł (136 tys. franków przeliczonych w oparciu o aktualny kurs franka ), zatem prawie 2 razy więcej tyle ile pożyczył mu bank i to tylko z tytułu kwoty głównej (bez odsetek i ew. prowizji), co oznacza, że w ujęciu wymiernym świadczenie kredytobiorcy na skutek wprowadzenia klauzuli indeksacyjnej nie jest odpowiednikiem świadczenia banku. Co więcej, zgodnie z Prawem Bankowym bank nie jest uprawniony do otrzymania kwoty powyżej udostępnionej kwoty kapitału