A może to co powinno zostać zrobione nie spodoba się większości społeczeństwa?

Rezygnacja (lub może wyjaśnienie) z pewnych postulatów nastąpiła przed wyborami. Nie można oczekiwać teraz że będą spełnione one w większym stopniu. I daj sposób z gestami pod publiczkę i pustymi słowami bo kto inny jest tu niedoścignionym wzorcem.

A aktualny rząd oceni się w następnych wyborach.

no, i cztery lata stracone!! A co!!!!! mamy gest.

Jakby PiS rządził to straconych byłoby co najmniej 8 lat. 4 lata cofania i później 4 lata odrabiania. A tak czy były stracone to się jeszcze przekonamy.

PO ma się dobrze wobec braku sensownych alternatyw. Ale z drugiej strony po pierwsze by być partią sporej części społeczeństwa trzeba iść na kompromisy, a po drugie zrobienie czegoś sensownego w rządzie nie jest takie łatwe. Wybory będą za 3 lata z kawałkiem i wtedy będzie można ocenić co zostało zrobione.

alternatywa jest zawsze po prostu nie głosować na nikogo

To tak jakbyś rozłożył swój głos zgodnie z głosami innych wyborców. To tak jakbyś nie miał zdania. To jeszcze gorsza opcja, chyba że ktoś się nie orientuje co się dzieje.

partia sporej częśći społeczeństwa która idzie na kompromisy to partia populistyczna a nie partia postępu a z liberalizmem to ma tyle wspolnego co potrzeba robienia sałaty

1. były pewne kompromisy wyborcze w kwestii np. szpitali. Szkoda, ale be tego u władzy byłby PiS a to jeszcze gorzej.
2. PO nie rządzi samodzielnie. U władzy jest również PSL o zdecydowanie innych poglądach a jak coś się nie będzie podobać prezydentowi (czyli PiS) to również nie przejdzie, chyba że lewica, o jeszcze innych poglądach to poprze. Niezupełnie jest to komfortowa sytuacja do rządzenia.

Jak wybory będą wcześniej to się wcześniej ocenia. Tak jak w przypadku rządu PiS. Na szczęście, przynajmniej na razie, groźba Meksyku (jedynie słuszna partia i Idol prezydentem) została odsunięta.