Zakład postąpił zgodnie z przepisami.
Zmarły miał zbieg prawa do DWU świadczeń, r. rodzinna jest świadczeniem pochodnym od jednego świadczenia, konkretnie emerytury lub renty z tyt. niezdolności do pracy. By rodzina miała prawo do r. rodzinnej z ub. wypadkowego, śmierć musiałaby nastąpić w trakcie owego wypadku lub na skutek choroby zawodowej z tyt. której uzyskał ową rentę, ale wtedy znów bez wliczania emerytury z Ustawy emerytalnej.
Sytuacja nieco podobna do tego, że r. rodzinną wylicza się z "gołej" emerytury zmarłego bez uwzględnienia dodatków, do jakich był on uprawniony tj. bez wliczania np. dodatku pielęgnacyjnego, kombatanckiego itd.
Podstawa- art. 28 Ustawy o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych, art. 73, ust.1, art. 95 i 96 Ustawy emerytalnej.
Jeśli wyliczona r. rodzinna (wraz z ewentualnymi dodatkami, do których uprawniona jest matka) jest niższa niż obecne/dotychczasowe świadczenie matki ( z ww dodatkami ) można decyzję po prostu zmienić, z renty zrezygnować, bo wniosek rentowy nie oznacza dożywotniej i nieodwracalnej decyzji.