Teraz widać klasę naszych polityków. Jak się grunt pod nogami wali to i na emeryturę będzie można w wieku 40 lat przechodzić . A nie dawno do 67 przegłosowali bo sądzili że ich nic nie ruszy a tu teraz taka zmiana. Przygotowują grunt pod to że jak stracą mandaty poselskie to od razu na emeryturę pójdą cwaniaki.

,,Przed wyborami z 2011r. Tusk z Rostowskim zabrali część składki do OFE, tłumacząc, że robią to, aby nie podwyższać wieku emerytalnego. Po wygraniu wyborów natychmiast podnieśli wiek emerytalny do 67 lat, tym razem tłumacząc, że robią to, aby nie likwidować OFE, a poza tym, aby rozwiązać problemy z demografią. Minęło niewiele czasu, a już mamy projekty.” Ze strony internetowej cytat.

Wiec w wyborach na prezydenta _ TAK, potem po przegranych wyborach już "NIE". A teraz, żeby zbić kapitał polityczny przed jesiennymi wyborami do Sejmu - znowu "TAK", a pewnie po wyborach do Sejmu, znowu "niestety NIE".
PO-gardzam takimi zmiennymi obietnicami ludzi którzy kłamią, aby tylko dojść do koryta. Za złamanie obietnic powinno wbijać się na pal. Jest to krzywoprzysięstwo porównywalne ze zdradą narodu. (Ewentualnie może byc krzesło elektryczne)

Lata składkowe są po to aby pracować w kraju a nie zagranicą. Nasycenie tanimi pracownikami z Europy wschodniej na zachodzie jest już wystarczające a zbliża się jeszcze fala imigrantów z Afryki którzy są jeszcze tańsi a nie jest wykluczone że będą pracować za wikt i dach nad głowa bo inaczej to getto i całkowite wykluczenie.

Jestescie bogatsi od Niemiec wiec mozecie sie pozwolic na taki wariant.W tej chwili obowiazuje ....musisz miec 63 lata i 45 lat pracy (chorobowe i okres bezrobocia sa wliczane do czasu pracy .....ostatnie dwa lata przed renta na bezrobociu nie sa wliczane do czasu pracy).Podam jako przyklad moja sytuacje...mam 62 lata i 7 m-cy , pracy za soba 47 lat i 9 m-cy a wiec musze jeszcze popracowac 5 m-cy do skonczenia 63l. i przejscia na rente ( u nas nie ma pojecia emerytura,jest renta.Jak bede przechodzil na rente bede mial 48 lat i 2 m-ce pracy.Sporo??? Mysle ze tak i to pracy fizycznej w hutnictwie , gornictwie i wiertnictwie.Zycze powodzenia przyszlym emerytom.Ps. Moze udalo mi sie troche wyjasnic jak to wyglada w Niemczech ?

Rzeczywiście pomysł SLD, który miał inne założenia. Ale jak czytam ile PO chce wypłacać tej emerytury /800 zł/, to szlag mnie trafia. To ma być emerytura wypracowana przez 40 lat pracy, a nie jakieś ochłapy.

Platfusy wy to się w końcu zastanówcie czego wy w końcu chcecie bo widzę ,że jesteście w strasznym szoku PO przegranych wyborach a parlamentarne już tuż, tuż w których znowu dostaniecie lanie !!!

Na drugi dzień po wyborach pani Kidawa-Błońska mówiła w radio, że rząd nie będzie się angażował w referendum zgłoszone przez Komorowskiego. Dodała też lekko poirytowana, że jest przekonana, iż pan prezydent naprawdę nie oczekuje aby ludzie przechodzili na emeryturę po 40 latach - to musiało być przejęzyczenie pana Komorowskiego! Widzę ze zdumieniem, że Platforma zamierza popełnić seppuku! Sprawa emerytur nie interesuje młodych (którzy martwią się raczej znalezieniem pracy niż perspektywą emerytury za kilkadziesiąt lat) ani ludzi po 60. Sprawa emerytur interesuje ludzi z przedziału 50-59, którym ustawa "67" każe pracować już teraz kilka lat dłużej. Z moich obliczeń wynika, że to około 2 milionów potencjalnych wyborców PO, które partia ta straciła. Do niedawna dziwił mnie samobójczy opór rządu w kwestii choćby lekkiego złagodzenia tej ustawy. Miałem nadzieję, że pójdą po rozum do głowy i dokonają korekty przy okazji wymiany Rostowskiego na Szczurka. Ale teraz zaczynam rozumieć przyczyny nieruszania "67": najprawdopodobniej Donald Tusk dostał poparcie Angeli Merkel na stanowisko unijne w zamian za reformę emerytalną w Polsce. Teraz Platformie niezręcznie byłoby obniżać wiek do 65 lub wprowadzać kryterium stażu pracy, bo to ukazałoby Tuska jako niedotrzymującego obietnic największym graczom Unii. Ta lojalność partii i rządu wobec Donalda Tuska i obawa przed podkopywaniem jego wiarygodności wobec Brukseli i Berlina już kosztowała Platformę urząd prezydenta. Dalsze sztywne trzymanie się tej linii oznacza porażkę na jesieni!

40 lat stażu pracy CZY 40 LAT OKRESU SKŁADKOWEGO -JAK BYŁO MÓWIONE WCZEŚNIEJ??? Bo jeśli okres składkowy to dla tych na umowach śmieciowych i na emigracji--to BEZ ZMIAN -tylko propagandowe bicie wyborczej piany...a to wkurzyć może!...