Nie będę pisać o emeryturach górniczych, lecz generalnie o emeryturach. Uważam, że w dobie kryzysu emerytalnego, RZĄD, powinien podjąć decyzję o zaprzestaniu wypłacania emerytur pracownikom, którzy ukończyli pełny wiek emerytalny. Pracujący emeryci powinni się zdecydować na to, czy chcą pracować, a tym samym wypracować sobie dłuższy staż składkowy, który tym samym powiększa konto składkowe, czy też przejść na zasłużoną emeryturę. Uważam, że powyższa decyzja pozwoliłaby zwolnić miejsca pracy dla osób, które jeszcze nie uzyskały wymaganego przepisami stażu składkowego. W takiej sytuacji na pewno wielu emerytów zrezygnowałoby z pracy i przeszło na emeryturę. Na dzień dzisiejszy wygląda to tak, że Ci, którzy zarabiają dużo to jeszcze dodatkowo otrzymują wysokie emerytury, a Ci, którzy otrzymują niskie emerytury, to, chociaż by chcieli powiększyć staż składkowy to na legalną pracę nie mają, co liczyć. W tej materii niema sprawiedliwości. Jestem za tym, aby zwolnić miejsca pracy dla osób oczekujących na wolne miejsca pracy.

Rząd PO-PSL to rząd ciągle dużo wcześniej zapowiadanych wielkich reform i maleńkich zmian. Wprowadzone zmiany w większości nie usuwają przyczyny problemów. Wprowadzane są tylko takie, które służą, jako pretekst do głośnego i natrętnego reklamowania się przez Rząd w mediach. Przez 4 lata gadali o jednym okienku do zarejestrowania firmy. Jest i można papiery złożyć w jednym okienku niby, więc łatwiej zarejestrować firmę. Ale z roku na rok coraz trudniej każdą firmę w Polsce utrzymać a najtrudniej rozwijać. Rząd rozwija tępy fiskalizm. Wprowadzone zmiany zwiększyły koszty stałe prowadzenia działalności gospodarczej i zwiększyły liczbę zatrudnionych w publicznej biurokracji. Mamy do utrzymywania droższą, sferę budżetową, więc dla podatników ze sfery przedsiębiorstw szczególnie małych rodzinnych przedsiębiorstw prywatnych jest dużo gorzej bardzo dużo gorzej niż na początku rządów PO-PSL. Wiele było zapowiedzi o zyskach z gazu łupkowego a po 5 latach nawet ustawy regulującej zasady wydobywania gazu łupkowego w Polsce jeszcze nawet w zarysach nie ma!!! Większość wielkich kilkuletnich zapowiedzi skończyło się pozornymi kosmetycznymi działaniami. W efekcie tych pozorowanych reform Polska gospodarka zwalnia a dług publiczny rośnie!!! Rząd i partie rządzące skupiają się na mydleniu oczu społeczeństwu i szukaniu sposobności do odwracania uwagi od swojej niekompetencji i pazerności na stanowiska sowicie opłacane z publicznej kasy.

CO Z LUDŹMI Z PGR-U. PANOWIE Z PSL-U MY JESTEŚMY NAJEMNIKAMI CZY Z INNEJ PLANETY.