Forum Polityka, aktualnościKraj

Euro w Polsce. Trwa spotkanie u premiera

Euro w Polsce. Trwa spotkanie u premiera

Money.pl / 2008-12-17 18:12
Komentarze do wiadomości: Euro w Polsce. Trwa spotkanie u premiera.
Wyświetlaj:
zniszczyć do końca ten naród pastuchów!! / 83.25.243.* / 2009-07-10 00:59
Donek zniszcz polaków !! niech maja za swoje trzymaj ich krótko za ryj sa tak głupi ze im się nalezy bat , zresztą oni lubia byc bici. Maja w tym wprawe od setek lat. Róbcie tak by niemieli nic do gadania w końcu myślą ze mają Yntelygencje to im powinno wystarczyć
tofeek / 78.8.74.* / 2009-02-02 11:13
SLD i PO ma w głębokim ;-) poważaniu naród , no chyba że zbliżają się wybory, wtedy baju baju wszyscy będziemy w raju. Albo jesteśmy państwem o ustroju demokratycznym albo nie, na coś się trzeba zdecydować a nie rżnąć głupa przed kamerami
Wojtek 1 / 89.75.29.* / 2009-02-03 16:49
Wprowadzenie euro w chwili obecnej skutkowało by drastycznymi podwyżkami cen. Operacja taka miała sens wtedy gdy złotówka, była bardzo mocna. Dlaczego siła złotówki ma tak duży wpływ na to czy po wprowadzeniu euro będą podwyżki i jak duże. ODPOWIEDŹ JEST BARDZO PROSTA. Przyjmijmy, że kupujemy sztukę jakiegoś towaru ( obojętnie, jakiego ) Przyjmijmy, że w chwili zakupu kosztował ten towar 4 000,00 zł. W chwili gdy złotówka stała na poziomie 3,20 zł/€, cena tego towaru w euro wynosiła około 1 250,00€, Porównując cenę z tamtego okresu z cenami państw zachodnich, stwierdzaliśmy, że ceny są równe, lub może nawet nasza cena jest troszkę wyższa, nie było więc nacisku na wyrównanie ceny do poziomu państw zachodnich. Co się dzieje dzisiaj, gdy złotówka kosztuje już powyżej 4,50 zł/€. Ten sam towar po przeliczeniu na euro kosztuje tylko około 890,00€. BĘDZIE WIĘC NATURALNY CIĄG DO TEGO, ABY CENY SIĘ WYRÓWNAŁY, CZYLI U NAS CENY WZROSNĄ O 40%, - Jeżeli w państwach zachodnich ceny nie wzrosły,!! - NATOMIAST JEŻELI TAM BYŁ WZROST CEN, PODWYŻKI U NAS
BĘDĄ JESZCZE WYŻSZE. Dlaczego więc rząd Platformy tak gna do euro, czyżby w tym rządzie nikt nie potrafił liczyć na podstawowym poziomie. Nie !!! Ten rząd nie dba o społeczeństwo, nie przeszkadza mu to, że koszt wprowadzenia poniesiemy, my społeczeństwo. Ważniejsze mu są wytyczne z Brukseli, dochody największych firm. KAŻDY, KTO POTRAFI ODROBINĘ LICZYĆ, POWINIEN PROTESTOWAĆ GŁOŚNO I WYRAŹNIE PRZECIWKO WPROWADZENIU EURO W CHWILI OBECNEJ. Należy wyznaczyć pewien koszyk dóbr, poprawić wartość złotówki, a gdy ceny towarów z tego koszyka w przeliczeniu na euro będą takie same jak na zachodzie - lub wyższe, dopiero wtedy można zacząć wprowadzać euro.
hen / 194.213.1.* / 2008-12-18 08:27
o przystąpieniu do strefy euro,sformułowanie pytań przerasta kompentencje peowskiego rządu,więc taka rada może by tak fachowcy z PO zapoznali się z pytaniami na które duńczycy w 2000 roku odpowiadali?i sklecili podobne,osobiście jestem zwolennikiem euro, ale argumentacja że nie wiadomo jakie pytania zadać w referendum powola na kolana
ancymonek / 83.21.93.* / 2008-12-17 23:29
Bracia - czują po sondażach,że nikną - ale zaszkodzić Polsce starają się na maxa.Stało się to ideą fix ich mentalnośći.Brawo dla tych co ich wybierali.Nawet Tadzio z Torunia milczy widząc co robią.
rty / 83.7.122.* / 2008-12-17 23:54
To Ty chłopku szkodzisz Polsce agitacją za walutą ojrio!
?! / 2008-12-18 10:11 / Tysiącznik na forum
Agitacja za euro akurat Polsce pomaga, w przeciwieńsstwie do wspierania egzotyki pod nazwą "złoty".
co to jest demokracja? / 83.25.243.* / 2009-07-10 00:50
powiedz to anglikom gdzie ich gospodarka ucierpiała mniej niz w tych krajach gdzie wprowadzono euro..pozatym Wy ciemniaki nieumiecie uczyc się od innych tylko lubicie robić te same błędy ...nikt niem,ówi o skutkach wprowadzenia euro bo u nas lud zacofany i ciemny mozna mu wcisnąc stalinowsko-hitlerowskimi metodami swoją wizje świata...
co to jest demokracja? / 83.25.243.* / 2009-07-10 00:54
michnik az się pieni mało świra niedostanie jak jego ziomale z brukselki nawołuja do euro...jonaszy nam niepotrzeba , niby polacy a wśród swoich koszerni ..cała prawda o zwolennikach euro ..pozatym prosze zobaczyć jaka mentalnośc ma ten rudy łeb...to faszystowskie metody pracy, my zrovbimy porzadek my zmienimy konstytucje my my my ( ja , ja . ja) krótko za morde ten naród i won do pracy
Pilsener / 2008-12-17 22:57 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Ja uważam, że różna polityka gospodarcza = różna waluta, wspólna waluta miałaby sens, gdyby reprezentowała wartość samą w sobie - jak np. złoto, tymczasem współczesny pieniądz opiera się na zaufaniu, mamy fizyczną podaż, szybkość obiegu i stopy procentowe, co wpływa na kreację pieniądza, a ta może być bardzo różna w różnych krajach - kraje rozwijające się mogą stracić na rzecz krajów będących w gospodarczej stagnacji, zagrożeniem jest zarówno inflacja, jak i deflacja - jak UE chce wymusić makroekonomiczne kryteria przyjęcia euro, jak już w tej chwili chyba z 1/3 członków ich nie spełnia?

Prawda jest taka, że EBC jest bezradny wobec różnych "harcowników" - łatwo może się zdarzyć, że jeden z krajów UE wpadnie w kłopoty i pociągnie za sobą resztę - podobnie jest przecież w USA, gdzie poszczególne stany się od siebie nieraz znacznie różnią, jednak gospodarka w każdym z nich (poza drobnymi różnicami) kręci się na identycznych, liberalnych zasadach - skutki kryzysu w jednym stanie odczuwa cała gospodarka, jednak rząd USA ma narzędzia, żeby zapobiegać np. wprowadzeniu w Kalifornii podatków 80%. A co się stanie z UE, gdy np. taka Francja skróci sobie czas pracy z 35 do 20 godzin? Jak EBC ma wymusić reformy, zmniejszenie deficytu etc?W

Wspólna waluta to nowe, wspólne zagrożenia, może to wręcz zachęcić znane z socjalizmu kraje UE do rozdawnictwa socjalnego na większą skalę - przecież mamy ojro, to deficyt nam nie groźny, co nie? I jak EBC ma wymusić np. zmniejszenie długu publicznego? Przyjęcie euro pewnie jest dobre dla socjalistycznych molochów typu Niemcy czy Francja, jednak niekoniecznie musi być korzystne dla krajów rozwijających się, ja jestem umiarkowanie sceptyczny jeśli chodzi o euro - najpierw gospodarka, potem euro, nie ma sensu się śpieszyć.
Krzysiek84 / 83.15.98.* / 2008-12-18 00:56
Niby wszystko ładnie to napisałeś, ale jakoś konkretów nie widać, bo nie wynika z tego jak mogło by Nam to zaszkodzić.

Po wprowadzeniu eruo będziemy mieć pewność długoterminowych nisko oprocentowanych kredytów - co jest nie do przecenienia, nie będzie wahań kursowych i obaw, ze nagle raty wzrosną, będzie można planować na lata, a i o pożyczki będzie łatwiej.

Po przyjęciu euro obsługa długu narodowego stanieje, co przyczyni się do zmniejszenia deficytu (dziś co rok na obsługę długu wydajemy mniej więcej tyle ile wynosi deficyt). Czemu tak się stanie ? Bo będąc w Euro, będziemy mogli sprzedawać obligacje na niższy procent a chętni i tak się znajdą, bo będziemy stabilniejszym partnerem.

Nie rozumiem co Nam by przeszkadzało, ze jakiś kraj by deficyt zwiększył, to byłby ich problem a nie Nasz, podobnie z czasem pracy, nikt wstępując do Euro nie pozbywa się swojej niepodległości w kwestiach podejmowania strategicznych decyzji.

Na koniec najciekawsze:
Jeśli euro miało by zaszkodzić Polsce, to czemu popierają je przedsiębiorcy, którzy najwięcej zyskują na dobrym stanie gospodarki a najwięcej tracą na jej pogarszaniu się tego stanu.
wg wyliczeń ekspertów, Polska dzięki wprowadzeniu euro zyska w ciągu pierwszych dziesięciu lat w wersji pesymistycznej kilka miliardów euro dodatkowego PKB, a w wersji optymistycznej kilkanaście miliardów euro, nie ma ani jednej ekspertyzy, która wskazywała by straty dla PKB Polski po wprowadzeniu Euro, niezależnie czy te ekspertyzy są zlecana przez eurosceptyków czy euroentuzjastów.
Pilsener / 2008-12-18 09:50 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
1. "nisko oprocentowanych kredytów" - co może doprowadzić do przeinwestowania na kredyt, w konsekwencji do przegrzania gospodarki i inflacji, a to może zagrozić długofalowemu i stabilnemu wzrostowi gospodarczemu, zresztą skoro euro jest takie dobre, to dlaczego wszyscy biorą (a raczej brali) kredyty w CHF?
2. "nie będzie wahań kursowych" - akurat różnice kursowe działają w 90% na korzyść krajów rozwijających się, wyobraź sobie, że w Chinach np. wprowadzono od dziś euro - opłacalność chińskiego eksportu na pewno mocno by na tym ucierpiała.
3. "obsługa długu narodowego stanieje" - tu akurat prawda i nigdy tego nie podważałem, jednak co korzystne dla budżetu, niekoniecznie musi być dobre dla obywateli, a często bywa wręcz odwrotnie.
4. "ze jakiś kraj by deficyt zwiększył, to byłby ich problem" - niezupełnie, gdyż stopy procentowe byłyby wszędzie identyczne, przez co walcząc z inflacją w jednych krajach, szkodzimy krajom, które takich problemów nie mają - z kolei odwrotnie - co by było, gdyby teraz stopy były na poziomie 2%? Walcząc z deflacją i kryzysem można wywołać inflację i przegrzanie w krajach rozwijających się, które kryzys dotknął w mniejszym stopniu - zwróć uwagę na Łotwę.
5. "popierają je przedsiębiorcy" - pewnie tak było, gdy złotówka była mocna - ale gdy euro jest po 4 złote, nie byłbym tego taki pewien... Słaba złotówka może wesprzeć eksport, a trudno wyobrazić sobie rozwój kraju bez popytu zewnętrznego.

Ja nie mówię, że wejście do euro będzie miało jakieś tragiczne skutki - chcę tylko zwrócić uwagę na koszty alternatywne i zagrożenia z tym związane. Nie chodzi o sentyment do złotówki tylko o to, czy utrata indywidualnej i autonomicznej polityki monetarnej będzie długofalowo korzystna, niekorzystna, czy neutralna - po wprowadzeniu euro nie widać eksplozji PKB w UE, są za to kraje, które świetnie sobie bez euro radzą.

Byłbym bardziej euro-optymistą (i euroentuzjastą też), gdyby UE nie kroczyła socjalistyczną drogą regulacji i interwencjonizmu.
mirak / 83.18.89.* / 2008-12-17 22:37
Mam pytanie co jak wezmę kredyt w zł? Czy po wejściu do Eur. dostane po 4 literach, czy będzie lepiej (nie będzie).

Zna ktoś miejsce gdzie mogę się takowych informacji dowiedzieć? Forum?
?! / 2008-12-17 20:45 / Tysiącznik na forum
Gdyby w dwudziestoleciu międzywojennym Grabski pytał się Polaków w referendum, to nigdy nie przeprowadziłby reformy walutowej!!! Tak samo jest teraz - o walucie powinni decydować ekonomiści, a nie politycy. A swoją drogą np. za ropę i gaz rozliczamy się w dolarach amerykańskich, a jakos dolar nie jest w Polsce obowiązujący. Polacy muszą wreszcie zrozumieć, że pieniądz ma wyłącznie charakter ekonomiczny, którego otoczenie jest inne niz np. pół wieku temu. poza tym dla usprawnienia wymiany miedzynarodowej mieliśmy juz kilka prób stworzenia czegos na wzór pieniądza miedzynarodowego, że przypomnę "kolonialnego" funta brytyjskiego, zastąpionego dolarem amerykańskim, poprzez cos takiego jak SDR, a zmaterializowało się euro. W Polsce oby jak najszybciej.
rty / 83.7.122.* / 2008-12-18 00:01
Oby jak najpóźniej, najlepiej NIGDY!
Zresztą któryś z kolejnych kryzysów i tak rozwali to całe UE.
?! / 2008-12-18 10:09 / Tysiącznik na forum
Właśnie kryzys rozwala GBP. Ale Brytole, podobnie jak Polacy, to dość mułowata nacja.
emeryt8 / 213.158.196.* / 2009-02-20 16:23
Żal mi ciebie . Ale pewnie masz w tym jakiś prywatny interes - bo na pewno nie społeczny, że wygadujesz takie głupoty. Problem nie samej waluty tylko tego ile ludzie zarabiają. Przy obecnych zarobkach to większość społeczeństwa po przejściu na euro będzie żyć poniżej nędzy . ( Może ty akurat nie ). I nikt nie jest przeciwny wejściu do strefy euro , tylko każdy uważa że przed ustaleniem kiedy mamy to tej strefy wchodzić Rząd powinien podjąć działania zmierzające do wzrostu płac , rent i emerytur. Ale to już jest za trudne dla ciebie i rządu i dlatego wolicie zastępczo gadać głupoty o jakichś terminach ,żeby ogłupić naród , żeby przypadkiem nie zapytał o podwyżki.
Krzysiek84 / 83.15.98.* / 2008-12-17 20:17
No i bardzo dobrze, po co zmieniać konstytucję aby wejść do ERM2, przecież to jeszcze nie wprowadzanie waluty, z ERM2 można się w każdej chwili przecież wycofać bez żadnych konsekwencji.
Tamerlan / 83.31.221.* / 2008-12-17 20:09
Szwedzi mieli w tej sprawie referendum, to dlaczego Polacy mieliby nie mieć? Poza tym, lepiej mieć swoją walutę = mieć prawo wyboru waluty w której się rozlicza.
J. / 89.79.105.* / 2008-12-17 19:53
wejście do korytarza walutowego to zabójstwo!
emo2 / 81.219.102.* / 2008-12-17 20:00
spokojnie +- 15% powiedzmy kurs 3,70 i sie spokojnie utrzymamy i tak 2 lata do połowy 2011 a wtedy wybory parlamentarne i zmiana konstytucji tyle że rok wejścia raczej 2013
Łotwa Litwa i Estonia też weszły do korytarza a wcale nie mają jeszcze euro
emo2 / 81.219.102.* / 2008-12-17 18:29
dla mnie może być referendum ale skad ludzie mają wiedzieć czy 2012 rok jest dobry? to powinna być decyzja Ministerstwa Finansów

no i musi być 2 dniowe oczywiście żeby frekwencja była dla PO to i lepiej bo im większa frekwencja tym więcej szans na dobry wynik do Parlamentu Europejskiego
kołchzo-euro / 84.234.10.* / 2008-12-17 18:20
Jak zaczynała Polskę dusić tamta komuna, to przyszedł do Stalina ówczesny komunista polski, taki ówczesny Tusk i chciał nowego hymnu Polski. Stalin mu odpowiedział a po co? Przecież to ładna piesniczka. Tusk to V kolumna zachdniego, kosmopolitycznego, wrogiego Polsce korzennego lewactwa. Nie należy wychodzić przed szereg w zniewalaniu Polski i Polaków!!!
Metry_pl / 2008-12-17 18:29
O tym właśnie pisałem... Ktoś taki jak Ty miałby w referendum decydować o sprawach gospodarczych? Aborcja, kara śmierci, in vitro - OWSZEM. W tych sprawach mozna rozpisywać referendum. ALE NIE W TAKICH KWESTIACH JAK NOWA WALUTA. Z całym szacunkiem - nie znasz się na tych sprawach. Ja też nie jestem w nich ekspertem. Skoro wybralismy sejm, niech ten sejm decyduje - za to właśnie posłowie biorą pieniądze (Twoje pieniądze).
kołchozo-euro / 84.234.10.* / 2008-12-17 19:07
Ty nie poniał. Euro to projekt polityczny, nie gospodarczy, służący do zniewolenia i ubezwłasnowolnienia państw narodowych. Eurokołchoz to kontynuacja narodowe4go socjalizsmu i komunizmu! To nowy totalitaryzm, któty musi upaść, im wcześniej tym lepiej. Poniał Metry_pl
Metry_pl / 2008-12-17 19:33
Pewex & Baltona Reaktywacja :) A może ty po prostu prowadzisz kantor wymiany walut i boisz się ubicia dojnej krowy?
?! / 2008-12-17 21:14 / Tysiącznik na forum

może ty po prostu prowadzisz kantor wymiany walut i boisz
się ubicia dojnej krowy?

bardzo prawdopodobne. Wśród takowych oczekiwałbym znacznej części przeciwników euro.
xxons / 79.184.113.* / 2008-12-17 19:01
Sejm jest proporcjonalny, a referendum powszechne. Wolę referendum.
Metry_pl / 2008-12-17 18:12
krawcowa, szewc, kobieta za ladą, górnik, hutnik, ochroniarz, suwnicowa, taksówkarz i .... itd. Warunkując swoje poparcie dla zmiany Konstytucji RP od wyników referendum, poseł Kaczyński przyznał, ze jest populistą, a pobierane przez niego diety poselskie nie należą się mu. Jeżeli faktycznie jest przeciwnikiem wprowadzenia euro, to niech je zablokuje w sejmie i wezmie za to odpowiedzialność jak prawdziwy facet. Chowając się za referendum (nie po to wybieraliśmy posłów, żeby za nich decydować o kluczowych kwestiach) Kaczyński zrzucił maskę. Moim zdaniem ten pan nie nadaje się do parlamentu, a o rządzeniu to powinien w ogóle zapomnieć. W Szwajcarii w referendum pyta się naród o dopuszczalny kolor kapsla, ale my nie żyjemy w Szwajcarii (wyłączając Kaszubską). Prawda jest bardzo smutna. PiS i jego prezydent sabotują prace rządu. Populizm, panowie, nas nie wzmocni. On nas kiedyś zabije.
alext1 / 2008-12-17 20:43
Popieram. Nie po to poszedłem na wybory, żeby teraz za polityków decydować. Byłem za wejściem Polski do UE i proces jednoczenia jest tego wejścia naastępstwem (czytaj: przyjęcie EURO). Kiedy ma to nastąpić - nie mnie oceniać, bo się aż tak nie angażuję w analizę naszej gospodarki. PiS jest cięty na PO i postępuje na zasadzie "na złość babce odmrożę sobie uszy". Choćby propozycje i projekty PO były genialne i oczywiste, a nawet pokrywały się z programem PiS to i tak liderzy tego ugrupowania - nie wyłączając Jaśnie Oświeconego Pana Prezydenta - będą przeciw. Dzieje się tak, nie tylko w sprawie EURO, ale choćby ostatnia ustawa "o pomostówkach". Przykro jest, że tacy ludzie jak związani z PiS przekładają własne chore ambicje i antypatie ponad interes Polski.
liv / 79.185.226.* / 2008-12-17 19:45
Czyżby ludzie wykonujący te w sumie szacowne zawody nie zasługiwali na to by móc decydować o tym co ich dotyczy. A akurat euro dotyczyć ich będzie bardzo. I będzie bardzo ale to bardzo bolało. Tak jak boli innych "uszczęśliwionych " na siłę. Jeszcze chwila jeszcze moment i Włochy wyjdą z tego bagna. Tam wzburzenie jest wielkie i autentyczne. I w innych krajach trzeba tylko iskry. Nawet Niemcy, w sumie spijający śmietankę integracyjną nie do końca są uszczęśliwieni. A co do rządu to nie należy go sabotować tylko hurtem wywalić na zbity pysk.
młodzież / 151.92.176.* / 2008-12-18 12:01

A co do rządu to nie należy go
sabotować tylko hurtem wywalić na zbity pysk.

And what next? Umieścić jarka i jego druzynę A ? Mieliśmy to już niedawno, mieli swojego prezydenta, większość parlamentarną i czas i co zrobili dobrego? Kłócili się, walczyli, zabijali politycznie nawzajem, szpiegowali, podsłuchiwali, wyrzucali, aresztowali, pomawiali, obrażali, czyhali nawzajem na jakiś upadek przeciwnika, trudne problemy omijali szerokim łukiem a skamieliny prl-u (np.pomostówki) były w ogóle poza ich zasięgiem i tym zajmowali się przez większość czasu a Polska stała w miejcu, zostawiona sama sobie i rozpędem z poprzednich lat parła do przodu...
Oni nie chcą rzadzić Polska, nie zauważyliście? Nie mają pojęcia o ekonomii ani pis (większość - co było widać kiedy ministra finansów ukradli z PO, bo swojego nie mieli nawet kandydata!!!) ani prezydent weto kaczyński...Oni chcą zemsty...Niczym za bardzo poszczycić się nie mogą, ani historycznie - bohaterstwem ani współcześnie - jakimkolwiek osiągnięciem, więc nie lubią bohaterów a swoją popularność zbudowali wśród biedniejszej i sfrustrowanej części Polaków na hasłach nawołujących do zemsty i nienawiści oraz równości społecznej (!) - czyli państwo zadba o obywatela...
Paskudne typy...nie liczą się z krajem, mają niskie pobudki a ich dojście do władzy mogłoby oznaczać nawet zmiany książek historycznych wg ich jedynej słusznej prawdy, że nie wspomnę o zdyskredytowanych ludziach, bo zaczeli od Wałęsy ale znalazłoby się więcej centkiewiczów i kser dokumentów na większą część ludzi którzy walczyli za Polskę...Powstawałyby książki "historyczne" jak grzyby po deszczu...
Nie wiem dlaczego ale mam przeczucie że następny byłby profesor Bartoszewski...
Nieważne zresztą...Chodzi o to, że Polsce nie potrzebne jest wieczne rozliczanie, zemsta i ściganie nieistniejącej rzeszy agentów ani ciągłe wracanie do przeszłości tylko kop gospodarczy, pozbycie się ekonomicznych zabytków prl-u (emerytury, służba zdrowia itp), euro i wolny rynek w każdej dziedzinie żeby zapewnić konkurencyjność...
Niestety jeszcze w większości żyje pokolenie prl-owskie, to własnie co wszystko hamuje, które wyłazi z kilofami i łopatami na ulice wrzeszcząc "daj, bo nam sie należy!" (ale jednocześnie chcieliby Irlandii...) blokuje tory i inne takie cudowne pozostałości prl-u...
Brak im strajków i protestów i wydaje im sie że w ten sposób można wszystko załatwić...żałosne...
Kiedyś, jak młodzież (dzisiejsza) przejmie władzę a pokolenie robotniczo-awanturnicze odejdzie w cień historii razem z kaczorkami, dopiero zacznie się budować Polska z inną świadomością niż tylko zemścić się, złapać agenta, rozliczyć agenta czy zastrajkować bo sie należy...
I niech się to stanie jak najpredzej.
Floyd / 2008-12-17 19:03 / Tysiącznik na forum
Nie bo nie i kropka. Nie rozumiesz tego typu rozumowania? :)
xxons / 79.184.113.* / 2008-12-17 19:02
Bo chcemy kontrolować cenę kredytu i ilość narodowej waluty w obiegu.
Floyd / 2008-12-17 19:10 / Tysiącznik na forum
Manipulowanie ilością narodowej waluty w obiegu, to po prostu zwyczajne oszustwo. Przez 45 lat (od 1945 roku) manipulowano z wiadomym skutkiem.
Gromosław / 193.28.230.* / 2008-12-17 19:30
Metry Ty to pewnie mądry jesteś i wykształcony! W TVNie się kształciłeś czy w Radio Zet? Ty wiesz bracie że ty zamachnąłeś się na świętość nad świętościami czyli demokratyczną zasadę, która mówi że wszyscy są równi i mają prawo decydować? Aj ty przyłapaliśmy cię kolego faszystowskie ścierwo! Dyktatury ci się zachciewa? czekaj juz tam europolicja się toba zajmie hitlerowski zgniłku!
marks&engels / 79.185.110.* / 2008-12-17 20:19
Gromosław, Ty to dopiero z tajgi wyszedłeś ? Socjalizmu już u nas niet ! Demokracja obowiązuje. Za takie słowa można dostać co najmniej w pysk. A to twoim losie zadecydują najbliższe wybory nie policja
Gromosław / 87.96.70.* / 2008-12-17 22:44
jak to nie ma socjalizmu? a koledzy eurokomisarze to niby kto? faszyzm w wydaniu metry nie przejdzie. o wszystkim maja decydować rady robotniczo-homosiowe! i referenda!
milunia / 151.92.176.* / 2008-12-18 12:10

o wszystkim maja decydować
rady robotniczo-homosiowe! i referenda!

Rany człowieku, skąd ty się urwałeś??? Z podkarpacia? Widać tu wyraźnie ojca dyrektora i jego politykę nienawiści do wszystkich "innych"...
Zero pojęcia o gospodarce, zero argumentów (bo i skąd???) za to wielka japa do przekeństw i obrażania innych?
Gratuluje pis-owi wyborców.

Najnowsze wpisy