"Polaka wkurza wielostronna mocarstwowość jego niepodległej ojczyzny, wypracowana mozolnie w ciągu piętnastu lat kultywowania suwerenności (1989-2004). Między innymi:
• Mocarstwowość parlamentarna. III Rzeczpospolita ma funkcjonujący parlament, mimo iż ogromna większość posłów tudzież senatorów
-to analfabeci,
-półanalfabeci oraz
-wszelkiej maści szumowiny.
Tylko prawdziwe mocarstwo jest w stanie przetrzymać taki poziom parlamentaryzmu. ...
• Mocarstwowość korupcyjna. III Rzeczpospolita (obok kilku krajów Czarnej Afryki) plasuje się na samym wierzchołku potęg łapówkarskich, gdyż bez trudu (a często i bez możliwości uniknięcia tego)
-kupuje się w niej wszystkich,
-od gliniarza i biurokraty niskiego szczebla, przez sędziego, prokuratora i członka administracji każdego szczebla,
- do funkcjonariusza rangi rządowej i
---do ustawodawcy czyli do Sejmu włącznie (exemplum ustawa o grach losowych). .."
TO PISAŁ już 2004 W Łysiak w ksiązce ZECZPOSPOLITA KŁAMCÓW -SALON