dokladnie tak jak przedmowca. polski rzad nie trwa 4 lata tylko kilkaset lat, zmieniaja sie tylko ludzie, a przez podejscie typu, "to nie my, to oni i nas to nie dotyczy" polska gospodarka jest chwiejna jak flaga na wietrze.
co bylo ustalone, trzeba uszanowac, przelknac sline i liczyc straty bo proba odwrocenia tego co ustalone nie przyniesie korzysci gospodarce a jedynie straty: niedotrzymywanie umow "niestabilnosc gospodarcza" i odszkodowania.
zreszta przykladem tego jest pakt stabilizacyjny, pakt, ktorego nikt nie boi sie lamac, wogole pakt lamie prawo, ale to odrebna kwestia.