Tak, zadajmy! Zadajmy sobie również dalej idące pytanie: czy w ogóle obronność kraju jest tematem, na który panstwo powinno łożyć. Są w tej chwil iważniejsze rzeczy: pielęgniarki, EURO2012, dopłaty do biletów dla studentów i babć...
Jeśli fundament tej dyskusji oprze się na klarownym stwierdzenie, że Polsce wojsko jest potrzebne, to dyskusji nad naszą obecnością w Afganistanie - gdzie wszelkie niedociągnięcia w szkoleniu, uzbrojeniu, taktyce, wychodzą w warunkach bojowych - po prostu nie ma. Ćwicznia na poligonach, tak samo kosztowne jak utrzymywanie kontyngentu za granicą, nie pozwolą zweryfikować tych niedociągnięć, które są i które, w warunkach rzeczywistego zagrozenia dla kraju uderzyłyby ze zdwojoną siłą.
Dlatego moim zdaniem, choć drogi, nasz pobyt w Afganistanie jest niezwykle cennym doświadczeniem, które de facto potwierdza sens utrzymywania armii polskiej w ogole.
Z poważaniem,