man13
/ 2010-05-18 14:04
/
Tysiącznik na forum
"Marszałek Sejmu wypowiedział słowa, że wobec tej tragedii nie ma podziału na lewicę i prawicę, nieważne jest czy ktoś wierzy, czy nie. Nie, panie marszałku - nie ma zgody. Jest jeszcze libertyński środek i dopóki nie usłyszę słów, które przeproszą te zwłoki, które dziś spoczywają w Pałacu Namiestnikowskim za słowa, że prezydent może być niskiego wzrostu, ale nie może być mały, będzie mi trudno. Kurtyka nie żyje, musi żyć nasza pamięć. Także i pamięć pańskich słów panie marszałku "Trzeba by wszystko było wreszcie normalnie". To znaczy, że pan Kaczyński był nienormalny? To znaczy, że nienormalna jest ta kobieta, która wczoraj w nocy płacząc pod pałacem prezydenckim mówiła "To był ostatni polski patriota"?