issael
/ 188.33.186.* / 2010-01-12 14:34
Sądze , że dobrze zrozumiałem co chciał powiedziec i powiedział (napisał) anotilosos.
Mysle jednak , ze brak anotilosos pewnego doswiadczenia w czatowym wypowiadaniu się.
Dotyczy to zaangazowania sie TVP w promocje WOSP.
Faktycznie, bez zaangazowania sie TVP , przedewszystkim programu drugiego, WOSP nie miała by takiego rozmachu, i zapewne zebrane datki były by skromniejsze. Z tej strony , zaangazowanie TVP, baardzo pomogło WOSP. Szkoda tylko że TVP nie angazuje sie tak, w pomoc innym charytatywnym przedsiewzieciom. Tu nasuwa się watpliwość, moze faktycznie takie zaangazowanie się jest baardzo drogie, dlatego TVP wspiera tak aktywnie tylko jedna fundacje, na takie wspieranie innych jak WOSP, TVP juz nie stać. Czyli finanse maja swoje znaczenie.
Zawsze jest jednak małe ale. Otóz , czasu antenowego jaki przeznaczyła TVP dla WOSO nie mozna w całości liczyc jako płatnego czasu reklamowego, o czym krytykanci często zapomiminają.
Gdyby tak rozumowac , to za kazdy nadany film, za kazda transmisje sportową TVP powinna ządac zapłaty, a jest odwrotnie, to TVP płaci za prawo nadani filmu, czy prawo do transmisji sportowej. Dlatego nie powinno sie mylic tych dwóch róznych spraw. Czym innym jest czas reklamowy, a czym inny pozostały czas emisyjny, w którym emituje sie programy które maja własnie przyciągać widownię a tym samym reklamodawców.
Na fenomen WOSP powinniście w ten sposób popatrzec,
Wprawdzie trodna wyrażnie oddzielić co uznac za reklame a co nie w przypadku czasu poswieconego WOSP. Ale mozna przyjąc ze TVP transmitowało WOSP na takich samych zasadach jak np transmisje z jakiegos meczu w międzyczasie puszczając reklamy.
Akurat nie oglądałem WOSP w TVP i nie moge powiedzieć, czy WOSP słuzyła dla TVP2 jako wabik do reklam.
Ale rozgoraczkowanym głowom, przyda sie troche ochłodzenia.