obserwator
/ 83.20.196.* / 2006-06-25 11:42
jest takie powiedzenie, że należy zamącić wodę żeby poradzić sobie z resztą, największą rybę można gołymi rękami złapać i pożreć. Jeżeli Premier kobieta została uwikłana to co czeka zwykłych śmiertelników. Pisze się, że sądy, że prokuratura, dają rękojmię prawdy>>nic bardziej mylącego, proszę przyjść do sądów w białym tygodniu powszechnego dostępu do tych instytucji a można się dowiedzieć takich rzeczy że włosy stają na głowie, aby było śmieszniej na łysej głowie. Jaki stąd wniosek, jeżeli ktoś oczekuje w sadzie sprawiedliwości to jest zakochanym optymistą , ja mam doświadczenia inne, powiem wprost, nie wierzę w sprawiedliwość bo zawsze przyjmuje się zasadę , że ofiara nie ma żadnej racji, wiecej praw maja wszyscy pozostali uczestnicy procedury. Tak długo będzie sie to działo, gdyz nie wprowadzono elektronicznej rejestracji całego procesu a winien być rejestrowany bo dyscyplinowanie wszystkich stron procesu winno być wymuszone. Mam nadzieje że dziennikarze będa zainteresowani bo ich tez czeka lustarcja a szkoda żeby podobne mechanizmy utrwaliły sie, że człowieka można zdmuchnąć jak świece w jednej chwili..
Wstydzę się za posłów ktorzy wybrali takiego rzecznika, czy poniesie on rzecznik karę jeżeli zrujnuje życie kobiecie.
więźniowie wychodzący na przepustki zabijają, nie słyszałem żeby decydenci wydający przepustki ponieśli kiedykolwiek karę, ofiara życia nie odzyska, czy to jest uczciwe, czy to jest sprawiedliwość, jakie są granice sprawiedliwości , myśle ze sprawiedliwości nie było, nie ma i nie będzie.