Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Gomułka: Deficyt budżetowy? To kreatywna księgowość

Gomułka: Deficyt budżetowy? To kreatywna księgowość

Wyświetlaj:
kry / 93.105.6.* / 2009-07-30 15:53
Prędzej czy później rząd będzie musiał jednak się zmierzyć z sytuacją finansów publicznych. Ale obawiam się, że zrobi to dopiero po przyszłorocznych wyborach prezydenckich.
To podsumowanie wg. mnie.
r.51 / 62.121.76.* / 2009-07-30 15:08
bądźmy POLACY sobą oszczędzajmy w banku polskim i pozyczajmy,nie reagujmy na gazetki koszerne i TVN ,Rydzyjka także nie słuchajmy ,nie kupowac w sklepach zagramanicznych przez "pryszcy " nazyawanych MARKETAMI A TFU!!!! GDZIE JĘZYK POLSKI U MLODZIERZY
noel53 / 87.206.155.* / 2009-07-31 02:10
młodzierz jest ogłupła przez wychowanie POkoszerne kapitł zagramaniczny oras ćenste orrgasmusy
dokurobei / 95.49.32.* / 2009-07-30 13:53
trzeba skończyć z 35 letnimi emerytami, KRUSem czy pełnymi sił, pracującymi na czarno rencistami. Poza tym starczy już zusowskich pałacy i na co komu tysiące ośrodków rządowych. Kasy fiskalne w lekarskich gabinetach, niech kościół zacznie płacić podatki, skończyć trzeba z oficerskimi uposażeniami kapelanów i kapelanami w policji na koszt podatnika
Jakby się tak zastanowić to można deficyt szybko zniwelować bez sięgania do kieszeni podatników
zby79 / 89.174.124.* / 2009-07-30 16:32
Kościół nie płaci podatków, ponieważ zrzekł się praw do znacjonalizowanych majątków kościelnych. Wypowiedzenie umowy oznaczałoby konieczność zwrotu majątków lub wypłacenie kasy.
wujo Moshe / 212.160.183.* / 2009-07-30 15:06
Kościół płaci normalnie podatki... Zajmij się lepiej garbatonosymi "byznesmenami", którzy na lewo wyłudzają MILIONY złotych - to na nich się "zrzucamy" co miesiąc...
relalista / 212.108.90.* / 2009-07-30 15:01
a potem byś się obudził- co ja zrobiłem:]?!
wujo Moshe / 212.160.183.* / 2009-07-30 12:32
Tak się kończy, drodzy mieszkańcy kraju Polska, dawanie wiary garbatonosym uczestnikom "Nocnej Zmiany", które obiecują to, co chcecie usłyszeć. Jak widzę czosnka, który odreagowuje frustracje "na PISie", a później wkręca, że za rządów jego chłopaków "bendzie lepiej", to od razu widać, że koleś chce was wydymać... Może w końcu skończy się głosowanie na "członków Nocnej Zmiany"?
MN4 / 217.96.42.* / 2009-07-30 15:18
Etykiety, etykiety.
A ty uczciwy Polaku załóż Partię Uczciwych Polaków.
Wstąpią do niej szmalcownicy, udolni-inaczej, tacy co chcą dobrze, ale im się nie udało i tacy co wszystko wiedzą lepiej. Będziesz miał liczne grono zwolenników.
picuś glancuś / 79.188.238.* / 2009-07-30 13:12
nie skońćzy się niestety, młodziaki zachwycone donkiem kopiącym gałę !
nie za bardzo sie interesują sprawami Polski.
a rodzina gazety wyborczej też zrobiła swoje !
ZQW / 83.7.197.* / 2009-07-30 11:21
Przez ostatnie 19 lat Polska stale miała deficyt budżetowy , skutkujący długiem publicznym. Większość wydatków budżetu to wydatki stałe , a na ich zmniejszenie konieczna jest zmiana wielu ustaw , a często i konstytucji na co nie będzie ani zgody prezydęta ani opozycji. Dlatego siłą rzeczy nie da rady bezboleśnie przejść przez ten "kryzys" bo ma on przyczyny sięgające kilkunastu lat.
Inaczej się żyje w kryzysie , gdy się nie ma długu , a w banku odłożoną gotówkę , a inaczej gdy ma się długi , zero gotówki na koncie , a pracodawca obniża pensję.
niewierzący ateusz / 194.213.1.* / 2009-07-30 14:07
prezydęt jak to piszesz właśnie podpisał rządową ustawę antykryzysową,więc bardzo proszę ZQW mniej demagogii typu opozycja się nie zgodzi a prezydęt nie podpisze
niewierzący ateusz / 194.213.1.* / 2009-07-30 11:33
no nie mogę jasnowidz normalnie, przyPOmnę ci ustawę medialną, było POrozumienie z SLD? BYŁO, jakby platforma potem umowy nie złamała i nieuzgodnionych POprawek w senacie niePOrobiła,nie byłoby teraz problemu, trzeba się dogadywać z opozycją i wywiązywać z zawartych umów,to problemów ze zmianą ustaw i redukcją wydatków nie będzie, tylko trzeba CHCIEĆ, ale wygodniej robić propagandę,że gdyby nie opozycja to byłby cót mniut i ożeszki
Smutny / 194.237.142.* / 2009-07-30 12:36
"ożesz"ki beda na pewno ;)
matrix-18 / 78.8.145.* / 2009-07-30 10:55
dał nogę z tego tuskowego rządu cieniasów (a był przecież wiceministrem finansów)! gdyby tego nie zrobił KOMPROMITOWAŁBY SIĘ JAK ROSTOWSKI ...
sraty taty / 79.188.238.* / 2009-07-30 10:17
mija 21 miesiąc rządów tuska a polskie mięso i produckty rolne wciąz nie trafiaja jak dawniej do Rosji.

A tyle sie nagadali z Sikorskim, o nowym podejściu, o przyjaźni do Rosji itp p*******. Całowali w pierścień Cara Putina i dupencja.

I co z tymi fajerwerkami eksportowymi na wschodzie ?
chłop jag / 84.234.10.* / 2009-07-30 09:53
pochodną jest zawsze wzrastający dług publiczny i nie tylko publiczny, który to dług z kolei, jest wprost proporcjonalny do ograniczania inwestycji szeroko pojętej z inwestycjami perspektywicznymi włącznie!!!
Z tego wniosek, że tak jak za tamtej komuny, kartki na mięso i nie tylko, sa już za rogiem ulicy!!!
terefere kuku / 79.188.238.* / 2009-07-30 09:17
krótko mówiąc ten rząd jest do BANI !
że wybrany został głosami 6,5 mln obywateli a w tym mnogo pampersów głodnych pracy poza krajem, najlepiej przy zlewie w pubie, to żadna legitymacja.

simple red goł chom
MN4 / 217.96.42.* / 2009-07-30 07:28
Zaraz, deficyt całego sektora finansów publicznych, to przychody rozchody i kurs euro. Tusk nie rozdaje pieniędzy jak AWS, ogranicza rozchody (te na które ma wpływ), bo spadają przychody. Na kurs euro nie ma wpływu. To znaczy, że zmienną jest tylko kurs euro, resztę Tusk próbuje utrzymywać na poziomie zero. To proste.
Oczywiście problemem pozostają obietnice ograniczenia, albo reformy wydatków sztywnych. I tu jest bęc Problemem pozostaje też przyjazne państwo i tu jest drugi bęc.
Wychodzi jak wychodzi czyli upadek z konia przy dużej prędkości zwany "bęc-cwał". I tak zapamiętają to wyborcy. Naobiecywał, a nie przewidział, że to nie takie proste. Grzech pychy.
niewierzący ateusz / 194.213.1.* / 2009-07-30 09:05
deficyt całego sektora finansów publicznych to również deficyty wszelakich publicznych instytucji, np. ZUS-u, rząd ogranicza deficyt budżetowy POprzez zmniejszenie dotacji do zusu,mimo,że wpływy ze składek zus ma mniejsze,a więc deficyt zusu będzie sPOry,bo mniejsze wpływy i mniejsza dotacja, więc zus zaciągnie kredyt w banku na ładnych pare miliardów,POdobna sytaucja jest z Krajowym Funduszem Drogowym, fundusze z budżetu na drogi zostały obcięte i fundusz drogowy samodzielnie będzie brał kredyty i emitował obligacje, na kwotę ok.20 mld zł, w taki sPOsób deficyt w kwocie 25- 30 mld zł został ukryty przed słabiej zorientowanymi POdatnikami
Bernard+ / 83.22.91.* / 2009-07-30 19:54
Trzeba, aby Prezydent, Rząd, Posłowie i Senatorowie zdali sobie wreszcie sprawę z tego, że Polsce potrzebne są nie tylko doraźne oszczędności budżetowe i nie tylko doraźne zamknięcie bilansu i sfinansowanie deficytu budżetowego dziś i w przyszłym roku, ale trzeba wreszcie zacząć poważną kurację tej toczącej Państwo Polskie i rozwijającej się od 20 lat choroby, której objawem jest stały deficyt budżetowy i mimo wzrostu dochodów państwa powyżej inflacji bardzo niski PKB per capita. PKB Polski jest jednym z najniższych w Europie, ( bo tylko Łotwa Bułgaria i Rumunia mają niższy PKB na głowę mieszkańca niż Polska). To powoduje stały brak środków na finansowanie ważnych dla całego narodu spraw, w których Polska rażąco odstaje poziomem zaspokojenia potrzeb od przeciętnej skali europejskiej.
Przyczyny zaś tej choroby są następujące:
1. Malejąca liczba osób pracujących poza sferą budżetową, które płacą podatki dochodowe oraz płacą obowiązkowe para podatki, które kłamliwie nazwane są składkami obowiązkowych ubezpieczeń a równocześnie rosnąca coraz szybciej liczba osób zdolnych do pracy a utrzymywanych przez budżet państwa.
2. Relacje dochodów osób płacących podatki i składki do dochodów osób utrzymywanych z podatków i składek stale rozchodzą się w złym kierunku gdyż maleją dochody płatników a rosną dochody osób utrzymywanych z budżetu.
3. Część sfery przedsiębiorstw zatrudniająca około 1 miliona osób jest od lat nierentowna ciągle nierentowna i niesamodzielna tak, że bez dotowania oraz bez ulg w opłacaniu podatków i składek lub bez pomocy państwa na inwestycje nie wypracowuje nawet środków na proste odtworzenie swoich warsztatów pracy i bez dotowania publicznymi pieniędzmi dawno by upadła a przecież w innych krajach są to przemysły generujące bogactwo narodu. Ta część przedsiębiorstw państwowych i spółek z udziałem własności skarbu państwa jest kulą u nogi reszty pracujących Polaków i pasożytuje na pozostałej części polskiego społeczeństwa pracującego, bowiem pomimo swojej bardzo niskiej efektywności i tragicznie marnej wydajności ekonomicznej wywalczyła sobie politycznie najwyższe płace, otrzymuje wyższe i wcześniejsze emerytury oraz luksusowe przywileje socjalne, których nie mają 4 miliony pracowników rentownych i samodzielnych przedsiębiorstw prywatnych solidnie płacących podatki i obowiązkowe składki.
jotka1 / 78.31.91.* / 2009-07-31 08:41
Zgadzam się, że zamiast wypowiedzi w których najważniejsze jest powiększenie liter PO lub PIS, lepiej byłoby analizować co szwankuje w naszym systemie od kilkunastu lat. Z góry wiadomo, że żaden rząd nie tknie się "śliskich" tematów o ile nie będzie społecznego nacisku. Bardzo łatwe jest nadawanie przywilejów, a wiele trudniej jest z nich się wycofać. O kryzysie np. systemu emerytalnego mówi się od kilkunastu lat, a przeprowadzana małymi kroczkami reforma będzie trwała jeszcze pewnie kilkadziesiąt.

Najnowsze wpisy