politolog/itd.
/ 89.79.58.* / 2009-02-16 17:25
1)Mam dyplomy z dwóch wymienionych kierunków, pracuję zawodowo w branży IT , a precyzyjniej ,choć definicyjnie szerzej w ICT.
2)Składnia Ci się rozsypuje.
3)Ekonomia polityczna czy polityka gospodarcza? Zdaje się, że masz problem z używaniem podstawowych pojęć.
4)Na technologii żywienia się nie znam, wiec nie dorzucam.
5)Jeśli powtarzasz sobie, żeby czegoś nie czytać a robisz to, to masz poważne problemy z opanowaniem własnej woli, co skutecznie leczy się na psychoterapii lub przez ćwiczenia indywidualne.
5a)Nie bardzo rozumiem określenie "patałach". To komplement? Jeśli tak, grzecznościowo dziękuję, choć nie przepadam.
6)Jak to (zagrożenie recesją) rozgrywać?Tymczasem odpowiedź "negatywna: ani na modłę quasi-monetarystów, ani postkeynesistowskimi metodami Obamy, bo Polska to nie USA, broń allachu metodami Populisty Pawlaka.
7)Matrix to nie frazes, to umowna, potoczna nazwa pewnego rodzaju działań, które podejmowane są na międzynarodowych rynkach walutowych przez globalnych graczy spekulacyjnych , graczy działających poza wszelką faktyczną kontrolą państw (podatek Tobina miałby temu procederowi cześciowo przeciwdziałać na obszarze UE). Gracze oczywiście spekulują walutą, a nie żadnymi akcjami. Vide: podatek Tobina itp. częstokroć kładąc walutę danego kraju na łopatki. W wypadku Polski to wprawdzie nie oni są winni zadymie, ale fakt jest faktem, że strona monetarna kryzysu najbardziej daje się nam we znaki (póki co).
8) Clue, choć będzie bardzo ogólnikowo, bo i po co więcej? Nie pracuję dla rządu. Wszystko, jak zawsze odbywa się po stronie monetarnej! A więc jedynie instrumentarium polityki monetarnej może tu coś faktycznie zdziałać. Jeśli chcesz więcej, to najpierw mnie - patalacha "zjedź", to może mnie zmotywujesz.