to jest kryzys zaufania do polityków nie gospodarek,... tylko nie kombinuj z ankietami, które rynek w jakiej mierze olewa, bo gospodarki mają się dobrze poza krajami peryferyjnymi nie liczącymi się w globalnej rozgrywce
znów wypisujesz te same androny o "ankietach", aż szkoda gadać
zobacz sobie gdzie jest PKB i przemysł w Europie a gdzie był rok temu, Niemcy i Francja już na krawędzi recesji, Angole też już wchodzą w recesję, zobacz sobie jaki jest trend we wskaźnikach gospodarczych a nie onanizujesz się wiecznie indeksami giełdowymi manipulowanymi przez spekulantów na tragicznie małych obrotach
Nie musi być końca świata w strefie euro, wystarczy, że recesja jest już nie do zatrzymania a to oznacza bessę
w cenach, co pokazały dzisiejsze Włoskie 10-cio latki.
10-latki włoskie są na poziomach nie do obsługi w dłuższym okresie czasu. Tam się niewiele zmieniło - twardo trzymają się powyżej 6%
szukasz jakiś analogi ?? he he
na pewno nie znajdziesz, inne czasy, oprocentowania itd.
co to za bzdury???
w kilka sesji spadliśmy z 2900 na 2000 więc jeśli coś ci się wydaje teraz niemożliwe to znaczy, że nic się nie nauczyłeś po krachu w sierpniu
rozumiem mieli zadzwonić do ciebie i poinformować :) he he
reakcja rynku, nie twoje wyimaginowane problemy w dodatku rozdmuchane w strachliwej główce
ale androny
jaka reakcja rynku? w 2007 roku mieli ratować świat przed kryzysem subprime i tez była pod to zrobiona krótka hossa, nawet przebili szczyty z 2007. I co z tego zostało? Nic. A ty naiwniaku tak samo jak wtedy wielu leszczy myślisz, że już nie spadnie, bo krótkoterminowi spekulanci będą specjalnie dla ciebie trzymać indeksy w tak niepewnej sytuacji gospodarczej
na koniec:) zobaczysz jak książkowo cie wydymają,.. naiwniaku
na razie to ty zostałeś wydymany w sierpniu i wciąż nie odrobiłeś strat a zwyżka dobiega końca bo nie ma już pod co rosnąć - koniec roku, Mikołaje, efekty stycznia, wyniki kwartalne - to wszystko już mija