Koniec petrodolara trwa
/ 159.205.234.* / 2015-08-04 23:55
Jak zapowiadałem i co było pewne po zbankrutowaniu łupków, zapasy ropy znów spadły i to zarówno mocniej niż poprzednio, jak i mocniej od "oczekiwań".
API Weekly Crude Oil Stock -2.400M, oczek. -1.600M, poprz. -1.900M.
I żadne komedie ze straszeniem podwyżką stóp , bo wystraszyli się krachu indeksów, a Apple dalej spada, 10 raz w ostatnich 11 sesjach, przebijając decydujące wsparcia i to jest dopiero początek, bo mieliśmy stadny efekt pakowania się wszystkich w to samo, teraz będzie odwrotny - uciekania wszystkich.
Nieoficjalna inflacja sięga 10%, bo trwa krach w gospodarce, to nawet jakaś symboliczna śladowa podwyżka nie ma żadnego znaczenia, co najlepiej pokazują najnowsze dane o zamówieniach w przemyśle, poza sektorem transportu, -7,5% r/r, kiedy tak piali w kółko, jak to tania ropa pomoże gospodarce, a tu krach coraz większy, a ropy nie ma, bo mit o łupkach też zbankrutował i teraz będzie masę bankrutów i odpisywanie długów na straty, bo już nie będzie z czego oddać.
W sumie ten cyrk to już nie jest nawet śmieszny, a raczej żałosny.
Skończyły się Chiny ciągną teraz w dół wszystkich, co tam zainwestowali.
Skończył się rynek rosyjski, bo zachciało się niektórym sankcji. To dostali podwójne.
Dlatego ropa WTI podrożała prawie o 2%. I już tania nie będzie, bo jest jej coraz mniej.
A sztuczne zbijanie jej ceny ten krach tylko powiększa, bo wypadnie z rynku jeszcze więcej producentów, a jej niedobór będzie rósł i ceny wystrzelą jak sprężyna, im silniej ściskana, tym mocniej się rozpręży.