W czorajsze dane zwalają z nóg a pomimo to
akcje poszły w górę. Prawdopodobnie inwestorzy zaufali zbytnio politykom z USA , którzy starali się przekonać rynek , że plan ratunkowy zostanie przyjęty.
Przypominam ,że ci sami panowie kilka miesiący wcześniej przekonywali rynek , że kryzysu nie ma.
Wczoraj dowiedzieliśmy się (wieczorem) , że zbankrutował Washington Mutual - został przejąty przez JP Morgan Chase.
Również wczoraj używając terminologi języka politków dowiedzieliśmy się , że w rozmowach dotyczących planu Paulsana panuje "impans".
Dzisiaj kolejne dane makro z USA ...nie sądzę , że można będzie określić je mianem rewelacyjnych.
PKB eurolandu we wrześni spadł do 0,04 - indeks EuroCoin.
Z dziśiejszych informacji moim skromnym zdaniem warto odnotować wiadomość dotyczącą Chin a minowicie to ,że banki chińskie ograniczą transakcje walutowe z Europą i USA ze względu na zbyt duże ryzyko.
Oby weekend nie przyniósł jeszcze gorszych informacji.