anotilosos
/ 213.108.114.* / 2010-02-08 14:14
wprost przeciwnie , jak sie zawali, to dopiero nie bedzie spokoju na świecie.
Jedyne rozwiązanie to ewolucyjne zmiany, jest tylko mały problem, mało czasu i woli wszystkich zainteresowanych stron.
Jezeli jak tego pragniesz "zawali się" , to musisz wziąć pod rozwage wszystkie skutki, łącznie z wybiciem ilus tam procent populacji , jako skutek "uboczny , kształtowania sie nowego porządku rzeczy, w paroksyzmach kryzysów i wojen.
Mniemam ze dla jakiejś części taki scenariusz jest pozadany, wszak nie bez powodu nawołuja do radykalnego ograniczenia populacji człowieka na planecie, ba wg pewnych "planów" aby było idealnie trzeba jakos pozbyc sie przynajmniej 90% obecnej ludzkiej populacji. A jaki jest prostszy sposób jak nie kryzysy i wojny?