danny silesius
/ 195.205.215.* / 2009-07-17 13:46
Ludzie,
80 % komentatorów to uczniowie (do tego BARDZO MIERNI) Keynesa !!! Silna gospodarka=silna waluta. W zdrowej gospodarce eksportuje się NADWYŻKi, które nie mają zbytu na rynku wewnętrznym. Za waluty obce zgromadzone w wyniku eksportu kupuje się towary i usługi zagraniczne, których nie można, lub nie opłaca się wytworzyć na rynku wewnętrznym !!!! Swoją atrakcyjność eksportową buduje się nowoczesnymi technologiami i wysoką wydajnością pracy, a nie konkurowaniem niskimi kosztami pracy ( przede wszystkim płacy pracowniczej) !!! Zawsze znajdą się jakie tańsze Indie, Wietnam czy Bangladesz. Liczy się nie tylko pensja pracownika, ale także infrastruktura kraju, etos pracy, kwalifikacje pracowników. Miłośnicy słabej waluty to OSŁY EKONOMICZNE. Siłę nabywczą mieszkańców danego obszaru należy wzmacniać, a nie osłabiać. To jest właśnie bogactwo!!! Waluta jest silna, gdyż za nią można kupić wiele atrakcyjnych towarów i usług (które maja duże większe znaczenie w globalnym PKB niż produkcja przemysłowa!!!). To właśnie czyni daną walutę atrakcyjną. Dlaczego największy eksporter netto - strefa Euro ma silną walutę? :-) Pracownicy tej strefy są najdrożsi na globie!!!