Totalitaryzm i zamordyzm na zachodzie jest juzod jakiegos czasu... obecnie pojawia sięi u nas. Za wyznacznik totalitaryzmu i zamordyzmu uważam ilość fotoradarów na drogach. Obecnie najgorzej jest w UK a najlepiej w Indiach W niemczech jest dobrze na niektorych odcinkach autostrad... u nas jest całkiem nieźle... da się poWarszwie jeździć 120-150 bez problemów..

ja p******** ludzie wy gracie na giełdzie czy studiujecie ekonomię?kogo obchodzą dane, my zarabiamy na tym jak rynek na nie zareaguje, czy dana jest dobra czy nie to nie istotne, istotne jak odbiorą ją inni gracze. System pada od niespełna 100 lat i jakoś nie może, załóżmy że padnie,co się zmieni? Forma pieniądza która towarzyszy nam od kilku tyś lat i nic więcej, bogaty będzie dalej bogaty a biedny dalej będzie biedny. Tyle się mówi aby na giełdzie nie grać pod wpływem emocji - rok temu wszyscy pisali będzie 4000, na wiosnę kupię samochód,latem pojadę do rzymu, hura optymizm. Mieliśmy historyczną hossę to i strasznie dziwne by było gdyby po niej nie nastąpiła historyczna bessa więc nie wiem nad czym tu filozofować, grać z trendem trzeba ale jak widzicie koniec świata to dobrze znakiem że impet spadkowy wyhamuje tak samo jak impet wzrostowy gdy widzieliście rok temu utopię

Tak bardzo
chciałbym się mylić!!!

Świat zawsze zmierzał i zmierza też teraz do zaprzęgnięcia coraz to większej liczby ludzi do pracy. Do stworzenia "samograja" - mechanizmu powodującego, że ludzie bedą chcieć pracować "sami od siebie".
Do skupienia w jednym ośrodku efektów tej pracy i dysponowania jej na działania zmierzające do przezwyciężenia nieuchronności śmierci tych co u steru.

Zmieni się na gorsze. Nadchodzi
totalitaryzm, zamordyzm, powszechna inwigilacja.

Nic nowego. Lecz pojedynczy (wolny) człowiek zawsze potrafił się bronić na skalę swojego życia i teraz też się obroni. Jedną z form obrony jest działanie zwane terroryzmem i ostro tępione przez tamtych. Głównie dlatego, że to działanie drwi sobie z przekonania o potędze życia ziemskiego i sile pieniądza.

taki papier robi się ze szmat!
A szmat jest i będzie dużo.