Ewiak Ryszard
/ 78.8.155.* / 2012-05-01 08:49
Nie tylko Hiszpania tonie w długach. Jaki będzie finał tego kryzysu? Przytoczę tu fragment pewnej starożytnej wizji. Wizja ta przedstawia historię od czasów starożytnej Persji aż do Armagedonu i mówi też wiele na temat, występującej w roli "króla północy" - Rosji. Rosja rolę tą przejęła już w drugiej połowie XIX wieku, gdy rozciągnęła swoje wpływy na tereny należące niegdyś do Seleukosa I. W roku 1882 Anglia podporządkowała sobie Egipt, przejmując rolę "króla południa". Mamy tu przeskok z okresu upadku imperium rzymskiego (Daniela 11:26,27). Następny fragment tej nawiązuje do historii po II wojnie światowej: "I powróci [król północy] do ziemi swej z dobrami ruchomymi wielkimi [1945], a serce jego przeciw przymierzu świętemu [ateizm państwowy], i będzie działał [oznacza to aktywność na arenie międzynarodowej], i zawróci do ziemi swej [1991-1993. Rozpad ZSRR i Układu Warszawskiego, wojska rosyjskie powróciły do kraju]" (Daniela 11:28). Co będzie dalej? "W czasie wyznaczonym [król północy] powróci z powrotem" (11:29a). W tym kontekście oznacza to finansowe i geopolityczne trzęsienie ziemi, rozpad nie tylko strefy euro, ale też UE i NATO. Końcowym rezultatem będą bazy rosyjskie w wielu krajach dawnego bloku wschodniego. To będzie ostatni sygnał ostrzegawczy przed III wojną światową (Daniela 11:29b,30a; Mateusza 24:7). Niestety, zostanie wówczas użyty na masową skalę "wielki miecz" - broń jądrowa (Apokalipsa 6:4). Nie będzie to koniec świata, lecz jak stwierdził Jezus - "początek bólów porodowych" (Mateusza 24:8).