dzieki, teraz mam chyba pewna jasnosc.owszem biore takie ruchy pod uwage, ale i tak , po takich informacjach koduje w glowie i podejmuje decyzje. nie gram na kontraktach- bo nie mam szans i tego sie uczyc, choc w momencie ich wejscia w gielde mnie bardzo ciekawily, ale za malo czasu, abym mogla poglebic ich istote, jedynie co sie ciesze, ze nie tylko
akcje decyduja o gieldzie- jest wieksze pole na spekulacje, jest wieksze pole na szukanie punktow odniesienia, emocji i proby, ze tak wiele wypadkowych decyduje o tym co sie moze zdazyc - to mnie najbardziej utrwala, ze nie wszystko mozna przewidziec- to jest gra - co mnie najbardziej odpowiada - bo w takich momentach u mnie przynajmniej okazuje sie ,ze po wmiksowaniu takich wiadomosci - musze polegac na intuicji-jezeli tego nie zrobie- bo ulegne madrosci wielu - przegrywam, a jak mam olsnienie i wykonam wbrew wielu racjonalnym przeslankom - wygrywam. musze sie wobec tego trzymac - tego glosu.dzieki za wyjasnienie, zycze zdrowia i sukcesow. pozdro.