pap
/ 88.156.166.* / 2015-12-25 10:32
Do czego prowadzi brak konkurencji, starsza część czytelniczek i czytelników wie. Gdy naszym szczytem (blok sowiecki) możliwości był Wartburg, Trabant, licencyjny Fiat i Zaporożec z silnikami gaźnikowymi, na zachodzie jeździli z silnikami na wtrysku, z klimatyzacją i wieloma innymi "bajerami". Gdy u nas było 12 kanałów, w tym 2 programy (PR1 i PR2), na zachodzie... szkoda pisać.
A Wy piszecie: wara od polskiej poczty, albo popierasz takie myślenie albo jesteś wróg Polski, nie Polak i Żyd.
Nie tędy droga. Co prawda obsługa przesyłek przez InPost daleka jest od ideałów, ale Poczta odziedziczyła lokale z czasów PRLu, budowane lub kupione za nasze podatki. Do tego monopolistyczna, zabezpieczona przez państwo pozycja i mamy obraz całości. Pamiętacie PP 20 lat temu? I co zmieniło się w porównaniu z dniem dzisiejszym? Mniej przesyłek wartościowych ginie, reszta bez zmian, przepraszam, obsługa milsza.
Porównywać InPost do PP to jak porównywać PP do Deutche Post.
W pewnym zakresie PP powinna mieć monopolistyczną pozycję (np. obsługa sądów), jednak z