Podobno deweloperzy pomagają starać się o programy Rodzina na Swoim zaniżając ceny mieszkań, ale tylko w teorii, bo w praktyce różnicę w cenie klienci wspomnianych deweloperów płacą pod stołem... Czyżby popyt na większe i co za tym idzie droższe mieszkania tak spadł przez zmiany w programie "rodzina na swoim", że deweloperzy są w stanie iść klientom w taki sposób na rękę?