Witam. Przez najbliższe kilka lat mam zamiar odkładać ok. 100 tys. złotych rocznie. Założmy, że będzie to 5 lat.

Pytanie brzmi - co z tymi pieniążkami robić? Nie będę miał raczej w początkowej fazie czasu na naukę GPW, gdyż będę ciężko pracował za granicą.

Gdzie przez pierwsze lata lokować pieniądze? Lokaty wydają się dobrym wyjściem, jednak mam zagwozdkę, bo z tego co czytam na forum i z własnych obserwacji wynika, że na więcej niż 5% rocznie nie można liczyć. Znalazłem lokatę 12% BGŻ, a na tym forum spotkałem się z licznymi nawoływaniami do lokat 11% DTS. Rozumiem, że to jakieś przekręty?

Chciałbym w przeciągu najbliższych 10 lat dojść do stałego, pasywnego dochodu rzędu 4000-5000 zł miesięcznie (biorąc pod uwagę inflację - może nawet więcej). Czy jest to możliwe przy korzystaniu jedynie ze stosunkowo bezpiecznych form inwestycji, czy będę zmuszony bardziej zaryzykować?

Sądzę, że w przeciągu 10 lat uda mi się odłożyć 1 milion (ok. 100 tys. rocznie), jednak jest to wyjście alternatywne i mniej realne.

Tutaj lokaty wydają się bardziej atrakcyjne (mimo złodziejskiego podatku Belki), jednak sądzę, że z takimi środkami można wybrać inne możliwości?

Pozdrawiam, Piotr.