Inwestycje w energetyce mogą zostać zablokowane
Money.pl
/ 2008-10-06 07:58
Starogard Gd.
/ 83.11.113.* / 2008-10-06 17:24
Jak mają mało pieniędzy na inwestycje,to niech ich pracownicy płacą tyle samo za prąd co zwykli ludzie, zmniejszą zatrudnienie (w ENERGA SA pracują całe klany rodzinne) i przestaną bawić się w sponsorowanie klubów sportowych i imprez muzycznych. I tak nie powinni narzekać bo ludzie są zmuszeni płacić za nich podatki za ziemię, na której stoją ich słupy i stacje transformatorowe.
Znów odpowiedzialność ponosi polityka socjalistów z SLD i PO.
To socjaliści z tych partii utrzymywali przez ostatnie lata sztuczne ceny na prąd, przez co firmy z branży energetycznej nie miały pieniędzy na inwestycje. W najbliższych latach przyjdzie nam za to zapłacić szcególnie wtedy, gdy bolszeiwcy z Brukseli wprowadzą nam limity CO2.
Pilsener
/ 2008-10-06 08:52
/
Sofciarski Cyklinator Parkietów
Zapomniałeś też o socjalistach z PIS i PSL. Poza tym kasa z podwyżek cen prądu nie idzie na inwestycje, lecz dzielą się nią solidarnie związki zawodowe i partyjni działacze z bieżącej opcji politycznej - na inwestycje z tego może w wielkiej łasce dadzą 1%. Najpierw trzeba sprywatyzować i urynkowić branżę, oddzielić linie przesyłowe od producentów - dopiero potem uwolnić ceny. Ale oczywiście polska najpierw uwolni ceny - żeby politrucy mogli się nachapać.