szaren
/ 213.108.114.* / 2010-04-02 13:10
Nie pozwolimy ponownie, aby przestraszone dzieci musiały chować się w schronach, i dlatego ostatecznie zmusi nas to do przeprowadzenia nowej operacji militarnej - tłumaczył.
"I dlatego ostatecznie zmusi nas to do przeprowadzenia nowej operacji militarnej", to dzieci palestyńczyków maja się bać nas, to palestyńczycy muszą sie bac nas, to oni maja sie chowac w schronach, oczywiście jak im rozwalimy te ich nedzne dmy ti chowac się nie będa mieli gdzie.
To jest sprawiedliwe aby to oni sie bali a nie my.
Czy to nie smutne? Czy to nie tragiczne?
Tak samo myslui ekstrema palestyńska, nie liczaca się z ofiarami jake musi ponieśc ich naród.
Spirala wzajemnej nienawisci , nakreca się, bez przerwy się nakreca. jedyna nadzieja , że tak nakrecana spręzyna pęknie i znieruchomieje. Jezeli natomiast rozwinie się z całym impetem , to kolejne tragedie, kolejne zbrodnie z obu stron.
Hamas a reczej jego przywódcy, zdają sobie sprawe z możliwych reakcji Izraela (bardzo nieadekwatnych - przy dzisiejszej technice mozna wytropic i unieszkodliwic wiekszośc domowej roboty rakiet i wyzutni). Mimo to radykalni dzialacze Hamasu wybieraja wojnę, zamiast pokoju.
Zal mi Palestyńczyków, ale europejczycy musza sobie zdawac sprawe jak niebezpieczny jest ekstremizm, z kazdej strony.
A na terytorium Izraela i palestyny stoja naprzeciw siebie dwa ekstremizmy. Nie wrózy to dobrze.