em96
/ 81.81.85.* / 2010-12-30 14:06
Po latach rozmytej odpowiedzialności założenia były takie, by Prezydent ponosił odpowiedzialność za wszystko co robi, ponieważ z nadania mu takich uprawnień przez każdego wyborcę może robić wszystko - prawie... Na wzór amerykański.
Komuniści z upływem lat ustawami stale ograniczali te uprawnienia i stworzyli inny, taki "swojski" etat prezydenta-kukiełki, dla naiwnych, który za nic nie odpowiada i nic nie może... A chodziło o to, by dalej ta odpowiedzialność była "rozmyta" jak w czasach PZPR-u, bo wtedy, w/g ich prawa, w razie "wpadki" (-gdyby ktoś przejrzał na oczy), nie można zastosować odpowiedzialności zbiorowej do zbiorowego okradania społeczeństwa...