Forum Forum emerytalneOFE

Jak zarobić 850 tys. na emeryturę

Jak zarobić 850 tys. na emeryturę

Money.pl / 2007-08-07 08:34
Komentarze do wiadomości: Jak zarobić 850 tys. na emeryturę.
Wyświetlaj:
zdenek... / 83.31.129.* / 2007-08-07 08:34
sam sobie uzbieram, wara od moich pieniędzy.
ustawy się zmienią i po kasie
Emska / 85.128.62.* / 2007-08-07 11:37
też doszłam do takiego wniosku, zwłaszcza jak miałam wypadek samochodowy i okazało się, że wszelkie finansowe zabezpiecznia są wypłacane po wyzdrowieniu, a ja potrzebowałam pieniędzy na rehabilitacje! Nauczona doświadczeniem na przyszłość - co na koncie to moje i dziękuję towarzystwom za wszelką pomoc w ich rozdrabnianiu!!!
agent., na GG nr 7049826 / 195.140.236.* / 2007-08-08 09:29
Przyjdź do firmy ubezpieczeniowej albo napisz do mnie na GG, powiem Ci o takich produktach które dają kase na leczenie powypadkowe i rentę miesięczna nawet przez 15 lat, skladka roczna jest mniejsza niż myślisz. Kwoty swiadczenia po wypadku to np. 90 tys zl na leczenie i okolo 18o tys. zł na rentę płacona miesięcznie. Jesli nie wystarczy- może być o wiele więcej. A zyski z funduszy i swiadczenia określone w umowie dadzą po wielu latach na emeryturę lub wcześniej np. na ksztalcenie dziecka kwoty często wyższe od owych 850 tys zł.
krao / 83.30.106.* / 2007-08-07 17:17
Prawda 100% - też to przerabiałam. I rzekome super zyski z "cudownego" indywidualnego ubezpieczenia z opcją emerytalną (w znanym i uznanym towarzystwie) - zaczęłam oszczędzać w ten sposób jak w Polsce jeszcze się nie śniło o IKE i innych. Po kilku latach zrezygnowałam i dostałam o ileś mniej, niż wpłaciłam, pomimo obiecanek o rzekomym wzroście kapitału, który miał nastąpić już3 lata przed moją rezygnacją. Dlatego wszelkim ubezpieczalniom i towarzystwom od upłynniania MOICH pieniędzy WARA!
GG 7049826 / 195.140.236.* / 2007-08-08 09:40
Dawne czasy umożliwiały takie i tylko takie świadczenia. Zamiast narzekać na nie, jest możliwość ich zamiany na nowoczesne produkty oparte o fundusze inwestycyjne dające dotąd zyski w granicach 30 % rocznie. Kwota Jaką Ci wtedy proponowala spełniała Twoje wymagania. Wtedy cieszyliśmy się maluchem, dziś możesz miec mercedesa. Tak to już jest. My też mamy więcej lat życia, inne potrzeby i możliwości. Proszę z nich korzystać, choć nie są za darmo, są dostępne bo nie drogie. Napisz do mnie na GG, to nic nie kosztuje. Pozdrawiam
rogue / 2007-08-07 10:05
Przyjęta do wyliczeń stopa zwrotu - 102,16 (daje to rocznie ponad 26%) jest nierealna w długim okresie. Przy wyliczeniach zapomniano że przez kilkadziesiąt lat hossa na giełdzie nie będzie trwała, a IKE mają bardzo ogranioczone możliwości inwestowania (w instrumenty pochodne/poza granicami XX RP) co uniemożli jej utrzymanie. IKE nie są funduszami hedgingowymi które mają zapewniać dodatnią stope zwrotu niezależnie od warunków rynkowych (a w praktyce i tak większość z nich tego nie potrafi).
Bartosz Chochołowski / 2007-08-07 11:52 / Redakcja Money.pl
"Przyjęliśmy ostrożne założenie, że przez tak długi czas fundusz akcji da mu średnio 12 procent zysku w skali roku" - to cytat z tekstu. Wydaje mi się, że 12 proc. jest realne.
102,16 proc. to realny zysk z funduszu Skarbiec Akcja od września 2004 do lipca 2007 - według niej wyliczyłem, ile dotychczas zarobiła przykładowa osoba.
Pozdrawiam!
marcinek1 / 212.76.37.* / 2007-08-07 14:15
Panie Bartoszu wszystko to ladnie wyglada tylko realia sa troche inne. Po pierwsze 12 proc. to jest dosc optymistyczne zalozenie. W USA zwykle mowi sie o 10%, a przeciez to wlasnie stamtad pochodza te wszystkie zalozenia. Druga sprawa jest to ze 800 tys teraz maja zupelenie inna wartosc niz beda mialy w 2044 roku. Prosze sobie np zobaczyc ile srednio kosztowal dom w usa w roku 1967 a ile kosztuje w 2007. Jeśli wezmie się pod uwage srednie zarobki to w USA w roku 1967 wynosily one 4125 USD a w 2007 to 29500usd czyli ponad 7 razy wiecej. Liczac wiec relanie przy zwrocie 10 % przez 40 lat powinno przy wplacie 100zl miesiecznie uda się uzyskac 637 tys zl ; jednak urealniajac to na dziesiejsze pieniadze na podstawie danych archiwalnych z usa będzie to około 90tys zl ( 637 tys / 7). Kolejna sprawa jest tysiace rzeczy ktore moga sie wydarzyc w czasie tych 40 lat. Nawet najbardziej rozwiniete gospodarki w ciagu 40 lat przezywaly kryzyzsy. Wezmu pod uwage kryzys inflacyjny. 2 lata inflacji rzedu 30 -40 % procent skutecznie stopi te oszczednosci( a nasza gospodarka nie jest jeszcze na najwyzszym poziomie stabilnosci.. Porzucane przez czesc Polakow oszczednosci w banku wcale nie sa takim zly rozwiazaniem Można przeciez wplacac jakis porcent swoich dochodow miesiecznie. Konta oprocentowane sa na 4 proc netto ; odporne na inflacje ( bo przeciez oprocentowanie rosnie prawie zgodnie z inflacja ) mozliwosc dysponowania pieniadzmi w kazdym momencie, bez prowizji za zerwanie; no i wlasciwie zero ryzyka.
Niestety sztuczka matematyczno-fiansowa robi wraznie. Kto nie chcialby mieć 600tys przy wplacaniu tylko 100zl miesiecznie. Prawda jednak jest zupelnie inna co chyba udowodnilem powyzje ;) pzdr marcin
Rektor / 62.0.20.* / 2007-08-08 11:31
Ladnie to wytlumaczyles Marcin. Szkoda, ze "przecietny" Kowalski da sie nabrac na te sztuczki finansowo-matematyczne.
Bartosz Chochołowski / 2007-08-07 14:45 / Redakcja Money.pl
W pełni się z Panem zgadzam, dlatego też podkreśliłem w tekście, że te 800 tys. zł będzie miało zupełnie inną wartość. Dlatego zestawiłem kwoty z ostatnim otrzymywanym wynagrodzeniem. Oczywiście, że może być wojna, krach i wszystkie oszczędności znikną. Ale bardziej prawdopodobne od wojny wydaje mi się bankructwo ZUS-u. Gdyby to nastąpiło, tym bardziej warto mieć oszczędności. Poza tym 800 tys. zł będzie znacznie mniej warte, ale też za kilkanaście lat odkładane 100 zł będzie mniej warte, a w latach 30. to już będą grosze.
Generalnie wymowa jest taka, że warto mieć jakiekolwiek oszczędności, bo będzie ciężko.
Oczywiście, że powinniśmy mieć godziwą emeryturę tylko z obowiązkowych składek (które relatywnie nie są małe). Ale tak nie będzie i trzeba oszczędzać. To co Pan nazwał "sztuczką" miało pokazać, że nie wolno o emeryturze myśleć, jak się ma 40 czy 50 lat, ale właśnie jak się ma 30 i mniej. Wtedy oszczędzanie jest najmniej bolesne. Niestety 30-latkowie o tym w ogóle nie myślą, 40-latkowie uważają, że jakoś to będzie, a 50-latek nie zdąży odłożyć.
IKE można też prowadzić w banku, więc można wybrać proponowany przez Pana wariant. Nie namawiam do funduszy akcyjnych, ale do oszczędzania. A że przyszłości nikt nie zna, to nie wiadomo, jak to będzie. Mogłem przedstawić tylko symulacje.
Pozdrawiam!
P.S. A propos inflacji (i hiperinflacji) - moi rodzice w latach 70. kupili działkę za dzisiejsze 6,5 zł, czyli gdyby te pieniądze schowali do skarpety, dziś mogliby za nie kupić paczkę papierosów :)
marcinek1 / 212.76.37.* / 2007-08-07 15:30
Zdecydowanie sie z Panem zgadzam ze trzeba oszczedzac, ale w instrumenty najbardziej plynne. Dzieki temu wlasnie mozna wykorzystywac takie okazje jaka mieli Pana rodzice :). Bledem jest, wedlug mnie oczywscie, slepe wplacanie na funsz x przez n lat i oczekiwanie ze dzieki temu na starosc bedzie sie jezdzic Ferrari i wylegiwac sie na Bermudach. Sprawa ZUSu to jest juz w ogole paranoja i z tym to sie chyba wszyscy zgadzamy.
Pozdrawiam!

p.s dodam jeszcze ze index gieldowy dow jones w roku 1972 przekorczyl 1000 punktow , a dzis ma okolo 13500 tys czyli przez 35 lat wzrosl 13.5 raza co daje zaledwie 7.7% wzrostu rocznie.
przezorny / 195.140.236.* / 2007-08-08 10:04
Jeśli kupisz dzialkę, nieruchomość itp a ulegniesz wypadkowi i istaniesz się inwalidą, musisz miec polisę typu assistance, inaczej sprzedasz co zdobyleś z takim trudem i przeznaczysz na leczenie. Tyle z nieruchomości lub dzialki będziesz miał sam lub twoi bliscy. Żal 500 zl na rok na zabezpieczenie rodziny od NNW to brak przezorności i wyobraźni. Jakże kiepska jest wiara: wszystkich może dotnąć nieszczęście tylko nie mnie. To dotyczy dnia dzisiejszego i przyszlości także tej na emeryturze. Mądre inwestowane składki w ubezpieczenie od NNW i do 3 filara to konieczność. Wydanie 3-5 zł dziennie jest możliwe, bo nie jest puszczenie ich z dymkiem papierosa czy małm rauszem po 2 piwkach..To zabezpieczenie Ciebie i Twoich bliskic, to wreszcie spadek dl dzieci których kochasz.. Optymizm i złudzenie nie wystarcza, zwlaszcza dziś gdy podrogach jeździ wiele milionów niesprawnych aut, tyluż przemęczonych albo nietrzeźwych kierowców.
Bartosz Chochołowski / 2007-08-07 16:49 / Redakcja Money.pl
Z funduszem akcji to był tylko przykład. Można jedynie oceniać, na czym dało się zarobić w przeszłości i wyciągać wnioski, ale gdyby dało się przewidzieć, na czym da się zarobić w przyszłości, wszyscy bylibyśmy milionerami. Zaznaczyłem jednak w tekście, że zgromadzone pieniądze pozwolą nam nie zbiednieć na emeryturze, a o Bermudach nie ma nawet mowy :)
Bardzo dziękuje za uwagi i miłą dyskusję.
Pozdrawiam!
P.S. Czy wyobraża sobie Pan, że 27 lat temu za niecałe 10 zł można było kupić malucha, a butelka wódki kosztowała 1,2 grosza! Historia naszego kraju pokazuje, że niczego nie można być pewnym. Polecam tekst sprzed dwóch lat: http://www.money.pl/archiwum/raporty/artykul/dlaczego;nie;jestesmy;milionerami,165,0,132773.html
marcinek1 / 212.76.37.* / 2007-08-07 17:47
Dziekuje za bardzo ciekawy artukul przeslany w linku. Przed az tak drastycznymi zmianami w gospodarce to chyba nie ma skutecznych form zabezpieczenia. Miejmy nadzieje ze juz nigdy cos takiego sie nie powtorzy w naszym kraju. Choc podobna sprawa ( inflacyjna) ma obecnie miejsce w Zimbabwe ( 5tys proc inflacja, a IMF szacuje ze moze to byc nawet 100tys proc.rocznie) No ale tamte problemy to maja zupelnie inne podłoże .
Ja takze dziekuje za mila dyskusje i pozdrawiam

p.s z tymi Bermudami to tak ciezko nie jest. Przy odrobinie kombinacji mozna sie w 4 tys zl wyrobic :). Ciekawe czy 20 lat temu ktos sobie wyborazal za poltorej, polskiej przyszlej pensji bedzie mozna sobie zafundowac taki wyjazd. Chyba bede musial skorzystac nie czekajac kilkadziesiat lat do tej calej emertyury ;)
3572883 - gg / 83.19.86.* / 2007-08-07 19:09
Przeczytalem uwaznie wasza rozmowe i musze stwierdzic ze poczatkowo bardzo mi sie spodobal ten pomysl ale teraz gdy coraz bardziej i dokladniej mu sie przygladam widze wiecej wad niz zalet oczywiscie najwieksza wada moze byc ta infalcja; Mam 17 lat, inwestuje na gieldzie, i chcialbym sie zapytac o jakas bardzo podobna ale bardziej pewna forme oszczedzania pieniedzy. Tutaj aby zalozyc to konto trzeba miec conajmniej 500 zl i co miesiac 100 zl, przy pewnych wyrzeczeniachwydaje mi sie to dosc realne.
A tak jak wspomnialem zalezy mi na oszczedzaniu juz tak wczesnie ;)) Zatem bede sie cieszyl jesli ktokolwiek mi pomoze badz zaoferuje korzystna dla mnie oferte, slyszalem o procencie skladanym dla studentow ktorzy oszczedzaja 5 lat potem moge za ta sume grac na gieldzie to jednak uwazam za bezsens
Prosze o kontakt, rady
3572883 gadu
zxccxz90@o2.pl - mail
dzieki !!!!!
pozdrawiam
Bartosz Chochołowski / 2007-08-07 21:11 / Redakcja Money.pl
Drogi 3572883 - gg, polecam nasze giełdowe forum: http://www.money.pl/forum/grupa,25, 0,0,40,0,pierwsze;kroki.html
Może też Pan wejść do działu Giełda http://www.money.pl/gielda/ , po lewej stronie jest menu, a tam forum. Jest też forum "Pierwsze kroki". Wypowiada się tam wielu uznanych inwestorów giełdowych, trwają dyskusje, myślę, że sporo Pan skorzysta. Nie mogę Panu przesłać przepisu na sukces, bo taki nie istnieje. Gdyby istniał, nie pisałbym tu tego Panu, tylko siedział na wspomnianych wyżej Bermudach i rozmyślał, jak wspaniale udało mi się zabezpieczyć przyszłość swoją, swoich dzieci i wnuków :-)
Pozdrawiam!
marcinek1 / 212.76.37.* / 2007-08-07 14:23
aha dane z usa to mediana zarobkow ( czyli o wiele bardziej obrazujace narzedzie niz srednia) dane ze storny http://www.census.gov/Press-Release/www/releases/archives/facts_for_features_special_editions/009486.html oficjalne dane ze spisu ludnosci i dostosowane do 2007 roku pzdr
Seth / 2007-08-07 10:20
zgadzam się, jeżeli jesteście w stanie zapewnić mi 26% stopę zwrotu rocznie i tak przez kolejne 20-30-40 lat to bardzo chętnie wpłacę większą kwotę- panowie to jest giełda tam nie ma pewniaków.
Dominik W / 194.29.137.* / 2007-08-07 09:25
Dokladnie IKE to bardzo niebezpieczny produkt a do tego dosc marny z inwestycyjnego punktu widzenia. Jest całkowicie zalezny od uwarunkowan politycznych ktore u nas sa calkowice nieprzewidywalne.
Kto moze zagwarantowac ze jakis pajac za 5, 10 czy wiecej lat nie uchwali ze kasa zgromadzona na IKE owszem jest ale zostanie podzielona wszystkim rowno. Niedawno podobne tezy glosil w sprawie emerytur p. Gwiazdowski.
Zwoja droga to az dziwne co ten system robi z ludzmi bo po Gwiazdowskim niegdy bym sie tego nie spodziewal.
bos / 2007-08-07 10:02 / Bywalec forum
nie zrozumiales pana Gwiazdowskiego.
On mowił aby wszyscy wpłacali taką sama kwotę, a na emeryturze, tez dostali by wszyscy po równo, np. po 1000zl, byłoby to mało, ale przez to mogłyby spaśc składki emerytalne i kazdy sam musiałby zadbac o swoja emeryturę. mysle ze to sprawiedliwe. dlaczego rzad chce mi dac rzekomo lepsza emeryture, zabierajac mi procent% od 30-krotnosci rocznych zarobków., sam lepiej zadbam o swoja emeryture.
opolanin / 213.238.122.* / 2007-08-07 09:46
Hieny musza z czegos zyc .
nermak / 80.53.8.* / 2007-08-07 09:40
IKE to prywatna spraw ludzi, żaden przymus!!! Nikt Wam tego nie zabierze pajace jedne. Jesli juz cos zabiora to I filar czyli ZUS i II filar czyli OFE. IKE to cos podobnego jak III filar, dodatkowa nasza prywatna kasa. Ja bym jednak w IKE nie wchodził. Załóżcie sobie zwykły fundusz inwestycyjny, najlepiej parasolowy i spokojnie powolutku budować sobie kapitał.
kuba3 / 2007-08-07 09:47
Mam właśnie zwykły fundusz inwestycyjny, tylko w ramach IKE. Różnica polega na tym, że nie płacę Belki. Mam tez kasę w tym samym funduszu poza IKE i stopa zwrotu, prowizje, wszystko jest takie same. Dlatego nie rozumiem wcześniejszych wpisów...
nascik / 83.30.116.* / 2007-08-07 11:59
Mam podobne obserwacje, tyle że w moim IKE tak jak w parasolach nie ma opłat za konwersje, natomiast koszty manipulacyjne maleją wraz z czasem posiadania konta. Wybór funduszy wprawdzie niewielki ale i tak pokrywa się z moimi dotychczasowymi wyborami w zwykłym TFI więc jeśli chodzi o koszty to jestem do przodu....
K. / 81.219.93.* / 2007-08-07 10:15
Nie płacisz Belki o ile będziesz oszczędzać do emerytury. Jeśli te środki będą Ci potrzebne wcześniej to zapłacisz podatek jak wszyscy inni.
kuba3 / 2007-08-07 11:45
tak, wtedy zapłacę, ale w końcu oszczędzam na emeryturę i jeśli uda mi się wytrwać, to nie zapłacę. Po co inwestować poza IKE, jeśli to kasa na emeryturę? Jak tu wyliczyli, inwestując poza IKE jesteś nawet 150 tys. w plecy. Ja tam wolę fiskusowi takiej kasy nie oddawać :)
Dominik W / 194.29.137.* / 2007-08-07 09:46
Drogi kolego, III filar to Skandia, Aegon, AXA i jeszcze pare innych ale zapewniam ze nie IKE!!!
alala / 83.31.217.* / 2007-08-07 10:25
Drogi kolego Dominiku W.! III filar to tak samo może być Skandia, Aegon AXA i jeszcze parę innych, ale także IKE, a może przede wszystkim. Skandia, Aegon, AXA mogą być ale nie muszą, a IKE w samym założeniu jest. Filary wiążą się z zabezpieczeniem emerytalnym i o to właśnie chodzi w IKE. Zwolnienie z podatku kapitałowego jest pod warunkiem dociągnięcia programu IKE do 60 roku życia, a warunki takie same jak w podobnych instrumentach: IKE lokata- warunki zbliżone do lokaty w banku, IKE fundusz - warunki jak przy inwestycjach w fundusze, itp..
Dlatego podobnie jak kuba3 nie rozumiem wcześniejszych wpisów. Podejrzewam, że wynikają z nierozumienia tematu.
gremio / 195.187.134.* / 2007-08-07 10:16
żadne IKE, to wszystko w dalszym ciągu ssanie naszych, i tak juz wielokrotnie opodatkowanych pieniędzy. To państwo jest chore, nic w nim nie działa. Znów za pare lat wybiorą populistów albo oszołomów i dalej będą nas ssać. Sam martw się o siebie: sam inwestuj, kupuj, obracaj, gromadź. Palantom NIE.
adamc. / 83.31.241.* / 2007-08-07 17:00
całe szczęście ,że tak mało ludzi zafundowało sobie IKE,jak by było więcej to niejeden magik chciałby porzeżbić w tych pieniądzach,tak jak OFE.Miały być prywatne ,zrobiły się państwowe ,miały być dziedziczone,teraz może dziedziczyć tylko żona-emerytka i to w formie emerytury i jak umrzesz na emeryturze,wcześniej to nie i jak masz żonę,jak byś chciał iść na wcześniejszą emeryturę-to nie dostaniesz swoich pieniędzy-totalna bzdura.jest jeden sposób nie wolno wierzyć tym z góry bo to kłamczuchy ,lepiej odkładać na emeryturę na swoje prywatne konto lub np.fund.inwest.wypłacisz kiedy chcesz i ile chcesz,chyba że wróci komuna i to też upaństwowią -czyli ci zobiorą,a tak już bywało
quesr / 89.78.33.* / 2007-08-07 21:41
ok. trochę sie naczytałem i na koniec roku likwiduję IKE (teraz nie mogę bo trzeba trzymac min. rok)
konradkuk / 82.35.240.* / 2007-08-08 01:57
komentarz "adamc." przekonal mnie zupelnie. Jedyna rozsadna inwestycja jest inwestycja w siebie.
Polka / 80.244.131.* / 2007-08-21 19:12
Witam, parę lat wstecz /z zmyślą / o przyszłości założyłam ' Ubezp na zycie i dozycie' , i sądziłam ,ze minie parę lat i wezmę z tytułu tego oszczędzania / to tak jak III FILAR/ odpowiednią kasę , niestety , byłam w błędzie , straciłam 5 tys zł / tyle pożarły składki za to ,za tamto + wcześniejsza rezygnacja . Doszłam do wniosku , że owszem skorzystałby Uposażony , ale ja powinnam po 4 latach założenia owego intratnego przedsięwzięcia po prostu umrzeć ....
Nikt mnie już nie namówi na jakieś długoletnie polisy czy inne ubezpieczenia - nie w NASZYM kochanym kraju /póki co ...., pozdrawiam
1 2 3
na koniec starsze

Najnowsze wpisy