Wożenie ludzi za darmo przecież tak już było ale się skończyło. Nazywało się to KSIĄŻECZKA AUTOSTOPU. O tym właśnie śpiewa Karin Stanek. Autostop ruszaj bracie dalej chop. Kupowało się ów kartę w PTTK i każdy posiadacz jej był jednocześnie ubezpieczony od następstw nieszczęśliwych wypadków. Każdy więc kierowca zabierający autostopowicza był pewien, że jest on ubezpieczony i że znany jest on bo zapisany w systemie z imienia i nazwiska. Dodatkowo kierowca taki dostawał od autostopowicza kupony za ilość kilometrów przejechanych. Potem te kupony były rozlosowywane i kierowcy otrzymywali cenne nagrody. Taki system można nawet opatentować i niech gawieć na świecie korzysta z tego. A teraz..... ????????

Food truck w Polsce? Ogarnijcie się! Sanepid zabije każdy food truck, który nie ma załączonej encyklopedii pozwoleń. A to znaczy, że tylko profesjonalny f-t wchodzi w grę, a to już jest poważna inwestycja.