Hehehe.... Tak Ci powiedzieli. To oczywiste, bo oni chca Twoich pieniedzy. Teraz, przed kupieniem polisy obiecaja Ci wszystko, a zapisy w OWU zinterpretuja tak jak sobie zyczysz, tj. na Twoja korzysc.
Sytuacja ulega zmianie o 180' po powstaniu szkody. Chcesz zabrac im (ubezpieczycielom) ich pieniadze. Pieniadze, do ktorych sie juz przyzwyczaili, ze je maja. Oni juz Cie nie lubia ! Oni Cie unikaja, oni podaja Ci numery gluchych telefonow z nagraniami formulek.
Jak juz ktos wczesnien slusznie napisal na tym forum, f-my ubezpieczeniowe skladaja sie z dwoch departamentow :
Dep.1 - wyludzania skladek,
Dep.2 - odmowy wyplaty odszkodowania.
"... wcale nie jest tak zle jak piszesz ..." hehehehehe. Taaaak, teraz nie jest ... Jest nawet bardzo dobrze, bo przeciez placisz skladke. Ubezpieczyciel sie cieszy, jego pracownicy tez, bo beda mieli prace, pensje i byc moze premie. A Ty ... co Ty dostajesz za swoje pieniadze, no co ? Odp.: ... zludzenie, ze potezna firma wesprze Cie w nieszczesciu.
Potega firmy ubezpieczeniowej bieze sie z roznicy dochodow (skladki z polis) i kosztow (wyplacone odszkodowania i biezaca dzialalnosc). Im mniej f-ma wyplaci odszkodowan swoim klientom i mniej w pensjach zaplaci swoim pracownikom, tym wiecej udzialowcy wezma w postaci zysku. Regula jest chyba oczywista ?
Poczytaj sobie inne glosy na tym forum. Znajdziesz "wypowiedzi sponsorowane" pracownikow lobbujacych za swoimi firmami, chwalace sprawnosc, uczciwosc, nowoczesnosc, ... i glosy niezadowolonych klientow. Ci ostatni opisuja swoje przypadki i mechanizmy dzialajace w tej branzy. Te przypadki nie sa ich wymyslami. To sa realne zdarzenia. Ty mozesz byc nastepny ..........