chichot dona
/ 31.175.138.* / 2013-03-23 16:50
Polityczne fanzolenie o podatkach. Podatki dlatego są niesprawiedliwe ponieważ to politycy takim je uczynili w tym także politycy z PiS-u.
Najbardziej sprawiedliwy podatek to podatek możliwie niski i taki sam procentowo dla każdego, bogatego i biednego. Bez ulg, którymi szafują politycy. Na ulgi stać tylko najbogatszych. Ale czymś trzeba bidocie mózgi zamulić a zawiścią najłatwiej.
Jeżeli każdy obywatel płacił by taki sam procentowo podatek np. 20% to biedny płaci mniej a bogaty więcej. 20% od 1000 zł daje 200 zł. podatku , 20% od 10000 zł daje 2000 zł podatku. Widać wyraźnie, że bogaty płaci więcej, tyle razy więcej ile razy jego dochody są większe od dochodów biedaka.
Czy jest sprawiedliwszy podatek(?) i prostszy w naliczaniu? Ale to za proste i za sprawiedliwe prawda?
No i co do roboty mieli by politycy? A tak to dzielą i rządzą. Przyznają niby ulgi i odpisy na które stać tylko bogatych. Co oczywiste bo aby móc odpisać ulgę trzeba mieć z czego czyli trzeba być bogatym. Dlatego wskutek działań polityków to biedni utrzymują państwo a bogaci otrzymują zwroty. Na dodatek politycy pitolą o wyższym procencie podatkowym dla bogatych. Ściema i to jaka. Nierówne procentowo opodatkowanie obywateli jest sprzeczne z prawami człowieka do równego traktowania, ale za to idealnie nadaje się dla omamiania plebsu i graniu na zawiści tak powszechnej.
A wystarczy naprawdę równo procentowo (bez odpisów i ulg) i prosto to ustanowić. Poziom procentowo równy dla wszystkich ale taki który wystarcza na potrzeby finansowe państwa. Nie krępować bzdurnymi przepisami ludzkiej pomysłowości, przedsiębiorczości i ludzkiego altruizmu.
Nie karać za pomaganie innym.
Nisko i sprawiedliwie równo procentowo, opodatkowane społeczeństwo to społeczeństwo zamożne. Ale również jest to społeczeństwo które nie potrzebuje tylu polityków, tylu instytucji, tylu kontroli i trzymania za twarz.
Dlatego to co najbardziej sprawiedliwe, oczywiste i proste większości polityków nie przejdzie przez usta, a co dopiero gdyby miało wcielić się w czyn?