szaren
/ 213.108.114.* / 2010-03-12 15:40
Przede wszystkim, podziękowanie dostaje USA.
USA które stworzyło i wypromowało bojowników islamskich, którzy to potem przyjeli rózne nazwy bądź dołączyli sie do Al-kaidy.
Kto mieczem wojuje od miecza ginie, sprawdza sie stare przysowie .. kiedy to sie staje , jest tylko kwestiączasu.
Pakistan jest wielopłaszczyznowo najniebezpieczniejszy w tej chwili dla cywilizacji "zachodznie" a szczególnie dla kontroli pewnego lobby nad tzw "zachodem". W pakistanie teraz sytuacja rozwija sie wielopłaszczyznowo, sadze nawt , ze USA nie pomoze to , że maja kontrolę (tylko nie wiadomo czy nad wszystkimi) zapalnikami do głowic jadrowych jakie ma w posiadaniu Pakistan.
Zagrozenie jakie moze stwarzać Iran ze swoim dazeniem do broni jądrowej (jezeli takie dazenie istnieje?), jest niewielkie w porównaniu do zagrozenia jakie idzie ze strony Pakistanu. Ale jak to mówi powiedzenie "kto sieje wiatr, zbiera burzę", tak terza szykuja się zniwa baardzo niedobre dla USA i sojuszników USA.
USA jest niejako zakładnikiem polityki Izraela, a Izrael kieruje sie swoim krótkowzrocznym interesem (raczej pewna koteria czyli czesc lobby które kontrolije "zachód" - tak tak tu tez jest gra róznych ambicji i interesów), czyli obawa przed potencjalna "równowaga" jadrowa w regionie.
Dlatego USA ale i UE kierując się bardziej interesem Izraela, zaprzepascili szanse na kontrole nad sytuacja w Pakistanie. Treaz sytuacja w Pakistanie przypomina sytuację w Wietnamie przed ostatecznym zwyciestwem Virtkongu ( komunistycznej armi południowego Wietnamu).
Oczywiscie 'zachód" moze "wygrac " w Pakistanie stosując tzw "totalne" rozwiązanie. Ale to oznaczas bedzie poczatek totalnej wojny z islamem,
Koniec tych zmagań moze byz dla planety baardzo zły.