hehe jesteś debil, zawsze jest penien próg, pewna granica wobec ktorej wielkość posiadania nie sprawia jakiejkolwiek różnicy, kiedy zarabiasz tyle że nie jesteś w stanie wydać, więc nie pragniesz więcej, wtedy działanie z premedytacja innym na szkode, nie ma jakiegokolwiek celu ponieważ, można sobie o wiele ciekawiej organizować czas mając tyle pieniędzy. Co sie tyczy Korporacji widzisz chłopczyku ze wsi to jest takie nasze konieczne zło, ponieważ znacząco przyczyniają sie do naszego rozwoju technologicznego, dzięki czemu może twoje prawnuki polecą na kolonie na Marsa w momencie kiedy ziemskie surowce się skończą.
Hehe z pewnością taka anegdotka jest o wiele bardziej sensowna od tych twoich konspiracyjnych wypocin.

Chłop jag, nie przestrzegasz ważnej, życiowej reguły:
"Nigdy nie dyskutuj z idiotą. Wpierw sprowadzi Cię do swego poziomu, a potem pokona doświadczeniem".

A tu masz ciekawy cytat na poparcie Twojej intuicyjnej tezy:
"Ktokolwiek kontroluje ilość pieniądza w naszym kraju jest absolutnym władcą całego przemysłu oraz handlu, a gdy uzmysławiasz sobie, że cały system jest z łatwością kontrolowany, w ten czy inny sposób, przez kilku potężnych ludzi na górze, nie trzeba Ci już mówić skąd biorą się okresy inflacji i kryzysów."
James A. Garfield (1831-81), prezydent Stanów Zjednoczonych, zamordowany po sześciu miesiącach pełnienia swojej funkcji".

A co to za standardy macie po których szufladkujecie kto zalicza się do idiotow a kto nie? Po prostu pomylileś portale tan koncik z literaturoznastwem mało ma wspólnego.

I przez takie myślenie znowu znajdziemy sie niedługo w d***e, gdyż wolny rynek to fikcja, a od przynajmniej 100 lat jesteśmy w szponach interwencjonizmu państwowego, który dał drogę faszystowskiemu marzeniu - korporacjonizmowi. Dzisiaj korporacje wyznaczaja nasze marzenia i styl życia kontrujac wszystkie spekulacje finansowe, które doprowadzają do min. skoków walut.

Przy tak ogromnej władzy, nie ma państwa, które by sie nie ugielo przed ich decyzjami. Skoro w USA, bankierzy zbankrutowanych instytucji ubezpieczeniowych wypłacali sobie odprawy z pieniędzy obywateli, nie ma sie co dziwić, że mogą dowolnie sterować tzw. polska gospodarkę! Jaka ona polska? Nie ma czegoś takiego jak gospodarka narodowa przynajmniej od lat '70 XX wieku!