Tak tylko twierdzi osoba, która nie ma zielonego pojęcia o polskim szkolnictwie. Polska szkoła wygląda jak wygląda, dlatego, że takie są właśnie opinie. Zdaj sobie sprawę z tego, że nauczyciel po studiach i z 10 letnim stażem pracy w szkole zarabia mniej niż ekspedientka w Castoramia (2002 zł brutto + premie i dodatki) czy Auchan.
A górnik który pracuje dziennie 4 godziny jest na emertyturze w wieku 40 lat i dostaje 3000 zł / miesięcznie emerytury.
Nauczyciele mogą narazie przejść na emeryturę po 30 latach pracy czyli najwcześniej w wieku 55 lat. Więc o co to całe zamieszanie.
W tej walce chodzi o to, aby każdy miał prawo wyboru, kiedy przejdzie na emeryturę. Jeżeli ktoś się źle czuje albo jest schorowany niech idzie w wieku 55 lat na emeryturę (oczywiście z mniejszą emeryturą) a kto chce niech pracuje do 65. Ale powinna to być każdego indywidualna sprawa.