Rzeczywiście to starsze opinie jak na to co sie dzieje współcześnie, ale na tej popularnej stronie nie pojawiły się nowe opinie, trudno zatem coś wkleić, a zgadywać równiez niełatwo
Każda destabilizacja systemu gospodarczego czy to inflacja, czy polityczna destabilizacja czy ogłoszone bankructwo państwa, czy stagflacja czy deflacja mogą , a w zasadzie muszą jak słusznie diagnozujesz mieć tendencję długoterminową, bo sam cykl załamuje koniounkture co kilka lat, a gdy dojdzie jeszcze nowy element to taka destabilizacja się nawarstwia, mam nadzieję, że nie dotknie nas i nie wydaje się, aby były to pobożne życzenia
a oto wpis z konkurencyjnego portalu:
Warszawa, 20.04.2011 (ISB) - Bank Światowy obniżył prognozę wzrostu gospodarczego Polski na 2011 rok do 4,0% z 4,1% oczekiwanych w styczniu. W 2012 r. wzrost gospodarczy Polski sięgnie 4,2% wobec oczekiwanych wcześniej 4,5%, wynika z raportu banku " EU10 Regular Economic Report April 2011"
"Tempo odbicie gospodarczego jest zróżnicowane w krajach EU10, co odzwierciedla m.in. przegrzanie przed kryzysem, otwartość rynków i ich konkurencyjność. Wyniki Słowacji i Polski pozostaną solidne dzięki ograniczonemu poziomowi nierównowag przed kryzysem, silna integracją z sieciami produkcyjnymi Europy, dzięki funduszom unijnym, a w przypadku Polski - także dzięki stabilnej konsumpcji" - czytamy w raporcie.
W listopadzie Bank Światowy podniósł prognozę wzrostu gospodarczego Polski na 2011 rok 4,1% z 3,7% prognozowanych w lipcu.
W 2010 r. wzrost PKB wyniósł 3,8%, a na ten rok resort finansów prognozuje wzrost o 4,0%. (ISB)
tom