Nie znasz tematu to się nie wypowiadaj. Banki nie upadną tylko stracą milionowe zyski które miały w związku zawyżonym przez samych siebie kursu franka, którego nigdy nie widziały na oczy. Po prostu nie będę miały milionowych zysków tylko trochę mniejsze. Nikt nie wyciąga ręki po Twoje pieniądze, chyba, że same banki...

To banki mają pecha jak straciły zyski, niech sobie zapracują na nowe, ale nie kosztem przekrętów czytaj: sztucznie wywindowany kurs franka. Banki nie miały franków, przeliczyły tylko kurs więc jeśli ktoś logicznie myśli to nie mogą stracić czegoś czego nigdy nie miały ;)

To dziwne bo w moim przypadku bank powiedział zupełnie odwrotnie - nie ma Pan zdolności na zł
A kto mówił, że masz ratować kogoś z budżetu. Banki dawały kredyty w zł. i wstawiały klauzulę indeksacyjną. której celem jest stabilizacja (zabezpieczenie utraty wartości świadczeni) nie służy ona do gry na forex.

Zgonie z ustawą po przewalutowaniu, tzw. były kredytobiorca "frankowy" (choć franków nikt nie widział) nie byłby w lepszej sytuacji niż kredytobiorca zł

Co do kwoty twojego kredytu naturą kredytu w zł, że jest on droższy na wstępie ale robi się tańszy z czasem (inflacja) a kredyt indeksowany jest (niesłusznie nazywany frankowym) staje się coraz droższy bo odnosi się do zewnętrznej waluty, która ma mniejszy poziom inflacji.

na rynku doszło do istotnej zmiany siły nabywczej pieniądza, każdy Polak ma w takim przypadku możliwość pójścia do sądu i zażądania ponownego wyliczenia poziomu świadczeń. Akurat kredytobiorcom na podstawie starego przepisu odebrano taką możliwość.

Banko, które wiedziały, że kurs skoczy powyżej 3,2 (nie koniecznie wiedziały, że do 4,2) trzeba porostu odebrać część niesprawiedliwych zysków

No właśnie nie widziały! Tak ja nie widziałem swoich franków jak ty swoich złotówek. Szkoda tylko że wy złotówkowicze nie widzicie jak was też banki w ch*** robią, i tak zaciekle ich bronicie.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/