Idź do kościoła się modlić lepiej katoliku to rozwiąże problemy świata, od kiedy robienie dzieci to grzech?

Ja bym ci tak dal po mordzie ze nigdy bys takie idiotyzmy nie wyplul, katoliczku p.

Do MadMike:
2007-03-07 14:25:52 | 80.55.17.* | MadMike
a uwazasz ze to w porzadku by za jego grzechy placila
inna kobieta ?? a nie uważasz że taka kobieta powinna się zastanowić 2 razy za nim z takim człowiekiem ułoży sobie życie !?powiem szczerze , że jest masa kobiet które rozbija małżeństwa gdzie są dzieci i takie kobiety powinny płacić !!!jak wejdzie ten przepis zastanowi się czy z takim człowiekiem warto układać sobie rzycie

Zgadzam się. Zaczną panienki takie myśleć głową....zanim rozwali komuś związek.

Faktycznie debilizm, absurd i paranoja!!!! Rząd nie potrafi poradzić sobie z problemami społecznymi, to najlepiej z buciorami w prywatny dorobek osób trzecich. Może jeszcze za dzieci patologicznych sąsiadów zapłaci sąsiad, który uczciwie pracuje i może się podzielić, bo ma z czego. Co wy na to, przecież wszystkie dzieci nasze są........

Z czego tu sie hichac,to jaks bzdura, pąnstwo katolickie, papież, a tutaj ewidentna napaśc na nowe powstajace rodziny, ktore są obciązone w zupełności alimentami, nich bardziej sie rzad przyjrzy tym mamuskom ktore wykpiwaja swoich ojcow dzieci i ich ponizają, byle wiecej, żeby go upokorzyc, niech sprawdzą na co matki wydają te pieniądze, anie obciązają dodatkowo jeszze nowe zwiazki,jak w chodzic z buciorami to już po całości, aha rowna sie to z tym że prostytutki musza też byc zarejestrowane, no i cichodaje, tez bo z takich tez sie rodzą dzieci, biedne,państow katolickie, a le w 90 % to nie praktykujący katolicy, nastepna bzdura wymyślona ble tylko upokorzyc polską rodzine, a może by tak siegnąc do portfeli posłow, bo za duzo tego keszu miesiecznie wydaja, pańswo opiekuńcze ??? ale mi babol dalej tak robcie to sobie z młodych ludzi zrobicie takich wrogow, a pańswo polskie stanie sie starzejącym państwem bez dzietnym.
A wy panienki do roboty jak dziecko ma 3 lata, a nie żebrac tylko pofacecie pokażcie co potraficie, a nie tylko sie żalic, Bądzie tak jak ja niezalezne, a nie tylko wyciągnąc z faceta ile sie da, alimenty powienny byc takie same jak dla ojca i dla matki, a nie ona sie wygrzewa na ciepłym piasku z nowo poznanym frajerem i za te pieniądze sie bawi , a dziecko z tego ma fige a ty płac frajerze że zamoczyłeś, bo baba ma wieksze prawa w tym kraju, bo ona biedna , biercie sie do roboty, niewiecie jak to zrobic udiele wam rady.Zaden facet, wami z dziecmi nie pogardzi .

a za czyje wyjeżdża, skoro pracuje na pół etatu za 400 złotych i jeszce dojeżdża do yej pracy 50km.?, a dziecko chodzi do przedszkola za które rzekomo płaci 300złotych , to chyba paranoja!A kto pyta za co ja utrzymuję swoje dziecko, bo mąż naprawdę zarabia 1200 zlotych , albo czasem nie pracuję.Ale w Sądzie usłyszałam , że ja jestem młoda , chociąż była żona jest ode mnie 5 lat starsza i ona ma prawo nie pracować , bo musi opiekować się dzieckiem, a mnie nikt nie pyta kto zajmuje się moim dzieckiem. bo na przedszkole mnie nie stać, a nie wyobrażam sobie być tylko na utrzymaniu męża.
Poza tym gdyby dzieci w każdej rodzinie miały na swoje potrzeby chociażby 400 zlotych to bylby luksus, a niektórym matkom zabraklo by pensji swojej i męża na same ciuchy i wyżywienie , a gdzie rachunki i koszty dojazdu do pracy i szkoły tego żaden Sąd nie bierze pod uwagę.I jeszcze jedno była zona mojego męża była tak biedna że dorobiła sobie dwójke dzieci i teraz tłumaczy w Sądzie , że ma troje na wychowaniu, tylko dlaczego to ja mam na nie pracować?Nie rozbiłam jej rodziny poznalam męza kiedy był juz rozwiedziony.Reasumując w małzeństwie muszą pracować oboje rodziców , a kiedy się rozwiedziesz to na utzrymanie dzieci pracuje tylko były mąż, i nie mówcie że tylko wasze dzieci chorują i mają wielkie potrzeby , bo te w normalnych rodzinach tez i kazdy jakos sobie radzi.!

W sumie mnie to nie dotyczy ale ten pomysł to paranoja!!!
Dlaczego konkubin nie może sie rozliczyć wspólnie, ani dziedziczyć ale płacić za kogoś to musi.Może by zaprowadzic rejestr nie płacących alimen. i każdy sobie sprawdzi osobę z którą ma zamiar spędzić resztę życia, a może wprowadzić oświadczenia jakie maja obowiązek składać posłowie( z czego się nie wywiązują), totalna głupota.Ograniczyć odprawy zatrudnionym na wysokich stołkach w firmach państwowych zgodnie z kodeksem pracy do wysokości 15 krotnosc minimalnego wynagrodzenia a nie wypłać milionowe odprawy a te pieniądze przekazać na alimenty dla dzieci. Przecież mamy politykę prorodzinną?

jestem z mezem 10 lat mamy 2 dzieci..małych i ciagle chorujacych nie moge podjac zadnej pracy a panstwo mi nie pomaga..zrobilam dzieciom grupe bo nie nadaja sie do zlobka ani do przedszkola ale i tak nie otrzymuje zadnych pieniedzy ..w orzeczeniu maja wystawiona opieke czesciowa..maz ma z wolnego zwiazku corke..placimy alimenty w wysokosci 250 zl miesiecznie...maz zarabia 1500 zl gdzie podstawowe oplaty wynosza 800 zl. dzieci maja drogie leki, drogie mleka pampersy..i jak dzieci male czesto chorujace...wydajemy na anie okolo 600 zl miesiecznie...po wykupieniu wszystkiego i po oplatach zostaje kwota 250 zl ktora place i placze na dla mnie szczerze mowiac obce dziecko..toniemy w dlugach...matka dziecka mojego meza pracuje zarabia okolo 2 tys i jej maz rowniez ...wiec pytam jaka tu sprawiedliwosc...niektorzy pomysla , babo wiedzialas ze ma nieslubne dziecko po co sie pchalas w zwiazek,,jest bardzo dobrym ojcem dla naszych dzieci i wspanialym mezem, i czlowiekiem, czy nie mial prawa ulozyc sobie zycia..mial i je ulozyl. ale za co ma teraz zyc...wychowac dzieci w zwiazku malzenskim. dla mnie te 250 zl to kwota bardzo duza...a tamta kobieta jesli spoznimy sie 1 dzien wydzwania i straszy komornikiem...placimy od 10 lat regularnie..gdy poznalam meza ona byla w ciazy z drugim facetem bez slubu..jest do tej pory z nim...moj maz jest porzadnym czlowiekiem poprostu los splatal mu figla..zakochal sie kiedys w nieodpowiedniej kobiecie a teraz musi placic ,,plakac i placic..czy to jest sprawiedliwe...a ona sie z nas smieje... w dodatku ma pomoc od mojej tesciowej bierze dzieciaka co weekend wakacje swieta..do tych wnukow nie przychodzi tylko tam..bo oni sa tacy nieszczesliwi , nie ma ojca..o rany jakie to zalosne...ciagle konflikty awantury..maz przestal brac dzieciaka juz 7 lat temu nie widuje sie..teraz mamy wiecej spokoju...i ustabilizowane zycie..zostala jeszcze texsciowa czyli matka meza, ale to chory czlowiek..niech sobie tam chodzi..ja mam swoja rodzine i z mezem chcemy wychowac dzieci najl;lepiej jak umiemy...ale gdzie sprawiedliwosc...ja nie mam co do garnka wlozyc , a ona dzwoni ze mala idzie na wesele i potrzebuje alimenty tydzien wczesniej to jest poprostu smieszne...

a co jeśli naprawdę ktoś traci pracę i jest nie wypłacalny ,co taka osoba ma zrobić ?