badabacz0
/ 83.6.20.* / 2010-07-07 18:27
Ciekawe, jak prezydent zamierza zrobić – w świetle obowiązujących regulacji prawnych - komercjalizację służby zdrowia bez wcześniejszej jej prywatyzacji, od której się odciął ? Wiem, że przepisy teraz to Mały Pikuś, bo PO z udziałem pseudo lewicy i pseudo ludowców teraz może skonstruować dowolne i to drogą aklamacji, ale póki co, komercjalizacja to: - „dostosowanie działalności podmiotu gospodarczego do wymagań gospodarki rynkowej,
- pierwszy etap prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych, dokonywanej drogą kapitałową, polegający na przekształceniu przedsiębiorstw w jednoosobowe spółki akcyjne skarbu państwa”.
Po pierwsze, jednostki służby zdrowia, w tym szpitale, to nie podmioty gospodarcze, po drugie także nie przedsiębiorstwa (twórcom wcześniejszych regulacji nie przyszło do głowy, że taka herezja jest możliwa), a po trzecie, jeśli zwolennicy swobodnej gry kapitału chcą wykazać wyższość lecznictwa skomercjalizowanego nad nieskomercjalizowanym, to najlepsza z możliwych propozycja (lepsza od prezydenckiej):
niech krajowi kapitaliści za własne walory zbudują (może ze wsparciem kapitału zagranicznego) własne jednostki służby zdrowia (głównie szpitale) i konkurują o pacjentów z uspołecznioną służbą zdrowia. Ja rozumiem, że ewentualna ZGODA NA KOMERCJALIZACJĘ MOGŁABY ZBUDOWAĆ FORTUNY, co nieopacznie ujawniła była poseł Barbara Sawicka, ale nieuświadomionemu plebsowi może się to bardzo nie spodobać.