yayurek
/ 2007-09-27 10:57
/
Kompulsywny looser na forum
jeden z naszych kolegów, o nicku rozpoczynającym się na „K”, znajduje worek złota:
ciężki, cena złota spadnie, gdzie ja to schowam, skrytki w banku małe i drogie, słoiki tłukliwe i wędrują pod ziemią, napadną mnie, to pewnie spisek, i ten podatek od znaleźnego, pewnie trzeba jakieś papierzyska wypełniać, organizacje dobroczynne zasypią mnie prośbami, rodzina będzie chciał mieć udział, zresztą co teraz za złoto – nie to co dawniej, będę musiał być zadowolony z życia, kto ma złoto ten spokojnie nie śpi, za dużo kłopotu z inwestowaniem – nie będę miał czasu na wymyślanie długich i nudnych historyjek…..
fruuuuu, PISdut, złoto do rowu