Koszyk u prezydenta. Będzie kolejne weto?
Money.pl
/ 2009-07-20 11:36
zorro25
/ 89.228.255.* / 2009-07-20 16:49
Po co nowa ustawa :)
edzia1
/ 83.18.181.* / 2009-07-20 15:51
http://infobot.pl/r/1kXq
FirezeuG
/ 2009-07-20 11:36
/
Tysiącznik na forum
No oby tylko się Pan Prezydent nie przyzwyczaił zbytnio do pisania słowa "VETO" i tym razem spróbował napisać "akceptuję" :)
giftka
/ 151.92.176.* / 2009-07-20 14:41
No co ty. PAN PREZYDENT prędzej by sobie wbił ten długopis w brzuch niż podpisał cokolwiek co Platforma mu przysłała.
Na razie walczy ze wstretem i obrzydzeniem (i z rękami) żeby podpisać nominacje na ambasadorów (od wielu miesięcy walczy), tu niestety, WETO nie przejdzie.
PO co podpisywać cokolwiek? Jeszcze by się poprawiło w kraju a do tego to on nie może ręki przyłożyć przecież!
Lepiej wszędzie WETO na wszelki wypadek w imię ratowania kraju...A jak mozna dokopać PO to czemu nie? tak trzymac PANIE PREZYDENCIE, pański wynik w wyborach w przyszłym roku będzie adekwatny - ogólnonarodowe WETO do pańskiej prezydentury...
jur
/ 213.25.9.* / 2009-07-20 18:22
Widzę, że ptasi móżdżek znów wziął się za komentowanie tym razem jako giftka.
marek 19.53
/ 83.24.8.* / 2009-07-20 13:12
Komentarz przed przeczytaniem. To widać.
Otóż mamy propozycję koszyka świadczeń gwarantowanych w którym nic nie jest gwarantowany. W ustawie koszyk występuje tylko jako hasło, ustawa niczego nie gwarantuje.
minister zdrowia będzie określał w rozporządzeniu wykaz świadczeń gwarantowanych
Minister zdrowia będzie określał w rozporządzeniu, jaka część świadczenia będzie finansowana ze środków publicznych, a jaka przez pacjenta.
Jak widzisz gwarancja nie będzie ustawowa lecz zawarta w rozporządzeniu - akcie prawnym niskiego rzędu.
Na dodatek
minister zdrowia zdecyduje, które świadczenia, w jakim stopniu i na jakich warunkach będą gwarantowane. Jego decyzja będzie niezależna od rekomendacji AOTM.
FirezeuG
/ 2009-07-20 13:58
/
Tysiącznik na forum
Akurat komentarz po przeczytaniu, ale tego nie widać.
Osobiście to wolę wiedzieć co mogę mieć w publicznej służbie zdrowia za "darmo" z mojej składki i co nie powinno mnie interesować pod względem finansowym skoro już płacę ten characz. Teraz to wiem tylko że służba zdrowia jest i nic ponadto, więc jakiekolwiek określenie ram jej działania będzie tylko krokiem do przodu. Już minister Religa (niech mu ziemia lekką będzie) optował za tym rozwiązaniem.
Teraz to wiem tylko że służba zdrowia jest i nic ponadto
Tak trochę na boku z Krakowskich realiów:
Kilka dni temu mój kolega rozwalił sobie dłoń do miesa - pojechał do szpitala na ostry i zaszyli mu - następnie kazali udać się do rejonowej aby zdjąć szwy za kilka dni - no to kolega poszedł stanął przy okienku i powiedział,że był w szpitalu itp. i prosi o ściągnięcie szwów - na to pani w okienku powiedziała ok ściągniemy panu te szwy już pana zapisuje... proszę przyjść hm... 12 października... - wniosek taki,że poszedł prywatnie i zapłacił 100zł...
.
Chciałbym aby każdy z nas a nie pracodawca przekazywał składki, wtedy nie zapłaciłbym ani grosza a jak by Mnie chcieli za to sądzić to każdy adwokacina by chyba mnie wybronił... - bo niby płacić za to czego nie dostajemy uważam lekko za nadużycie...
FirezeuG
/ 2009-07-20 15:36
/
Tysiącznik na forum
widzę że z krakowskiego podwórka jest nas więcej :)
Ja również nie chcę płacić ale muszę. Pomimo tego że pcham moje pieniądze w to coś to nic nie mam w zamian. Podobnie jak kolega, miała moja narzeczona. Jak jej się rozsypała łąkotka to powiedzieli że może się pojawić za 10 mieś :O. Poszliśmy prywatnie i artroskopie zrobili jej w 2 dni ale kosztowało to 2000.
I to kolejny przypadek a takich jest wiele więcej...
Można by zapytać przekornie kto w takim razie oprócz rencistów leczy się doraźnie w naszej państwowej,bo co krok słyszę,że każdy idzie prywatnie.
Jak by zlikwidowali służbę publiczną to i tak chyba by nikt ni zauważył... he,he...
.
Kraków rządzi i dzieli...
Tylko kretyn moze wpaść na pomysł, żeby wpisać wszystkie procedury medyczne gwarantowane do ustawy.
A potem co miesiąc albo i częściej ustawę zmieniać.
Oczywiście zmieniać, gdyż medycyna jak każda nauka nie stoi w miejscu. Przynajmniej, nie w Polsce.