Kenobi
/ 2008-03-21 16:31
/
Uznany malkontent giełdowy
Sesji czwartkowej, z powodu wygasania kontraktów, nie można w żaden sposób traktować jako mającej jakiekolwiek znaczenie prognostyczne, a kolejne dane pokazują stałe pogarszanie sie sytuacji, co potwierdają tylko kolejne paniczne działania Fed, który wie więcej niż pozostali...Bez konsumenta nie ma wzrostu. A sytuacja konsumentów, pogarsza sie systematycznie, co widać po szybko spadającej sprzedaży domów oraz ich cen, samochodów, ilości miejsc pracy i wzroście bezrobocia przy wysokiej inflacji. Wygląda na to, że jest o wiele gorzej niż wskazują na to niektóre dane (np. zatrzymanie wzrostu inflacji, co w obliczu szalejących w ostatnich tygodniach cen surowców i żywności oraz energii wydaje sie mało prawdopodobne, podejrzewam, że celowo zanizyli dane, żeby chwilowo poprawić nastroje, a obecnie trwa druga faza -zbijanie cen surowców, poprzez cichą interwencję na rynkach walutowych dla wzmocnienia dolara, szczególnie widoczną w piątek do południa, co przy okazji pomogło w poprawieniu wyceny wygasającej serii kontraktów terminowych). Bańka długów jest tak ogromna, że jej rozbrajanie będzie trwało bardzo długo, a środki dostępne Fed są tu zupełnie nieadekwatne. Więcej tu propagandy niż realnej pomocy, co widać po braku efektów dotychczasowych działań. Pozyczanie w okienku lombardowym być może poprawia chwilowo sytuację, ale nie rozwiązuje przez lata narosłych problemów, ciekawe co będzie, jak przejmowanie - na jakiś tylko czas przez Fed coraz większej wartości zobowiazań od tych, co doprowadzili do obecnej sytuacji, spowoduje, że z jednej strony poczują sie oni zwolnieni z odpowiedzialnosci za swoje decyzje, więc nadal będą "hulać", a z drugiej wcale nie ma pewności, że sytuacja nie pogorszy sie, a papiery te nie zostaną wykupione, bo nie będzie za co. Być może o to chodzi, i to będzie następny etap kryzysu, , jakby w cieniu i celowo niedoceniany, żedby nie straszyć publiczności, o wiele groźniejszy i na wiele większą skalę kryzys, na który Fed nie ma większego wpływu, różnego rodzaju lewarowanych fundeuszy hedge. I być może codzienne plotki, co to za nowe działania Fed podejmuje, służyć mają za parawan odwracający uwagę od naprawdę poważnego zagrożania nie dla poszczególnych segmentów, ale całego systemu finansowego. Dlatego liczenie na to, że za chwilę wracamy do raju należy raczej powiązać ze sferą marzeń, niż rzeczywistości...