Forum Forum inwestycyjneWydarzenia

Kto się boi Świąt?

Kto się boi Świąt?

Money.pl / 2008-03-20 20:08
Komentarze do wiadomości: Kto się boi Świąt?.
Wyświetlaj:
mekrisportfolio / 2008-03-20 22:57
PANIE JACKU OBY PAN MIAŁ RACJE I WIG 20 JAK NAJCZĘŚCIEJ BYŁ "DOŁOWANY" DO WARTOSCI 3821 PKT.
OJ STARE CZASY SIĘ PANU PRZYPOMINAJĄ ! WESOŁYCH ŚWIĄT ŻYCZĘ PANU I WSZYSTKIM FORUMOWICZOM
piotrek326292 / 2008-03-20 23:00
Witam, nie krzycz kolego święta idą.
lezak64 / 2008-03-20 20:08 / Bywalec forum
Inwestorzy w USA bardzo zmęczyli się tylko jedną, choć silną sesją wzrostową we wtorek, po decyzji FED ws. stóp procentowych. Środa była tylko cieniem tego optymizmu i "odebrała" 2/3 wzrostu.
a dzisiaj janki zapaliły światło cień zniknął i upajają się słońcem i zielonym kolorem
jestem / 83.9.245.* / 2008-03-20 22:54
brawo USA. barany Polska meeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
synteza_analizy / 83.3.18.* / 2008-03-20 23:14
POPIERAM !!!!! w 100 % ..ale nie wszyscy sprzedają. "Według wstępnych szacunków luty był kolejnym miesiącem, w którym odnotowaliśmy kolejne z rzędu ujemne saldo wpłat i
umorzeń funduszy inwestycyjnych" . Tym razem inwestorzy wycofali z funduszy zarządzanych przez krajowe TFI o 1,0 mld PLN więcej, niż do nich
wpłacili. Tym samym wartość odpływu środków z krajowych funduszy inwestycyjnych w ciągu kolejnych 4 miesięcy na przełomie
2007 i 2008 roku wyniosła blisko 15 mld PLN ( kolejne m-ce 4-5-3-1). Co ciekawe, gdy popatrzymy na poszczególne segmenty rynku to okaże się, że
lutowy spadek dotknął niemal wszystkie jego składowe - z jednym jednak wyjątkiem. Są nim fundusze AKCYJNE. Zestawiając to z lutowym spadkiem podstawowych indeksów opisujących koniunkturę na warszawskim parkiecie (WIG stracił -0,5%, WIG20 -0,8%, a indeks segmentu małych i średnich spółek mWIG40 spadł o -1,2%) dochodzimy do
wniosku, że w minionym miesiącu Polacy postanowili wykorzystać giełdową przecenę do zwiększenia zaangażowania na rynku akcji. Co więcej, gdy spojrzymy na strukturę segmentu funduszy akcji polskich to zauważymy, że dodatnia dynamika aktywów
netto dotyczyła zarówno funduszy uniwersalnych (+2,4%) jak i funduszy małych i średnich spółek (+0,9)." Myślę, że dno już za nami. Teraz niewielkie wahania i znów duża GÓRKAAAAAAAAAAAAAAAAA. Amerykanie już też po spadkach o prawie 40 % !! Pozdr.
Kenobi / 2008-03-21 16:31 / Uznany malkontent giełdowy
Sesji czwartkowej, z powodu wygasania kontraktów, nie można w żaden sposób traktować jako mającej jakiekolwiek znaczenie prognostyczne, a kolejne dane pokazują stałe pogarszanie sie sytuacji, co potwierdają tylko kolejne paniczne działania Fed, który wie więcej niż pozostali...Bez konsumenta nie ma wzrostu. A sytuacja konsumentów, pogarsza sie systematycznie, co widać po szybko spadającej sprzedaży domów oraz ich cen, samochodów, ilości miejsc pracy i wzroście bezrobocia przy wysokiej inflacji. Wygląda na to, że jest o wiele gorzej niż wskazują na to niektóre dane (np. zatrzymanie wzrostu inflacji, co w obliczu szalejących w ostatnich tygodniach cen surowców i żywności oraz energii wydaje sie mało prawdopodobne, podejrzewam, że celowo zanizyli dane, żeby chwilowo poprawić nastroje, a obecnie trwa druga faza -zbijanie cen surowców, poprzez cichą interwencję na rynkach walutowych dla wzmocnienia dolara, szczególnie widoczną w piątek do południa, co przy okazji pomogło w poprawieniu wyceny wygasającej serii kontraktów terminowych). Bańka długów jest tak ogromna, że jej rozbrajanie będzie trwało bardzo długo, a środki dostępne Fed są tu zupełnie nieadekwatne. Więcej tu propagandy niż realnej pomocy, co widać po braku efektów dotychczasowych działań. Pozyczanie w okienku lombardowym być może poprawia chwilowo sytuację, ale nie rozwiązuje przez lata narosłych problemów, ciekawe co będzie, jak przejmowanie - na jakiś tylko czas przez Fed coraz większej wartości zobowiazań od tych, co doprowadzili do obecnej sytuacji, spowoduje, że z jednej strony poczują sie oni zwolnieni z odpowiedzialnosci za swoje decyzje, więc nadal będą "hulać", a z drugiej wcale nie ma pewności, że sytuacja nie pogorszy sie, a papiery te nie zostaną wykupione, bo nie będzie za co. Być może o to chodzi, i to będzie następny etap kryzysu, , jakby w cieniu i celowo niedoceniany, żedby nie straszyć publiczności, o wiele groźniejszy i na wiele większą skalę kryzys, na który Fed nie ma większego wpływu, różnego rodzaju lewarowanych fundeuszy hedge. I być może codzienne plotki, co to za nowe działania Fed podejmuje, służyć mają za parawan odwracający uwagę od naprawdę poważnego zagrożania nie dla poszczególnych segmentów, ale całego systemu finansowego. Dlatego liczenie na to, że za chwilę wracamy do raju należy raczej powiązać ze sferą marzeń, niż rzeczywistości...
max303 / 2008-03-22 08:28 / Pogromca naganiaczy i malkontentów
zbijanie cen surowców,
poprzez cichą interwencję na rynkach walutowych dla
wzmocnienia dolara, szczególnie widoczną w piątek do
południa, co przy okazji pomogło w poprawieniu wyceny
wygasającej serii kontraktów terminowych).

kiedy o tym pisałem to odpisałeś "bzdura"(:-(
modliszka / 2008-03-21 16:37 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
Boj się Pan Boga...wszyscy w dzisiejszym wątku :-)
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy