Naimski chce rope kupowac w np Kuwejcie. Jest kilka tzw problemów. Na Bałtyk cieśninami mogą wpływac tylko względnie małe tankowce, jak na realia swiatowego handlu ropą.
Nie każdy port naftowy w rejonie Zatoki Perskiej w ogóle takie nietypowe tankowce obsługuje.
Zakładajac w wersji optymistycznej że zatankujemy nietypowy mały 30-80 tysieczny tankowiec pozostaje sprawa niebotycznego kosztu transportu.
Trzeba znalezść armatora który podejmie sie transportu - nikt na swiatowym rynku nie czeka specjalnie z wolnymi statkami na Polske.
Można przeładowac w Rotterdamie ropę ze standardowego tankowca na pare małych i wiezsc do Gdańska.
Wpierw trzeba rope u Arabów zakontraktowac, w zasadzie kontrakty mozna podpisac na 2009 roku.
Czyli pozostają nam spoty. Cena spota jest taka jak ustalą dogadujące się strony. Czasem cena jest niska - na takiej sytuacji zyska Orlen. Czasami piorunsko wysoka.
Rafineria w Mozejkach wypowiedziała Ruskim kontrakt na koniec 2005 roku i brała rosyjska rope ze Spotów. Po pól roku Car Putin zakręcił kurek. W wypadku spotów nie ma mowy o jakichkolwiek odszkodowaniach. Spot bowiem to jednorazowa transakacja.
Kupowanie ropy w Zatoce nie jest proste.
Nasz gigantyczny sasiad z Zachodu - Niemcy - rocznie kupuja 118 mln ton ropy. Ich dostawcy - Norwegia, Wielka Brytania, Rosja, Libia. Kontarkty mają nawet na 25 lat !.
Zaden z tych dostawców nie wypowie kontraktu Niemcom aby nas ratować - chyba tylko ktos oderwany od realiów moze tak dumać.
Ja mysle ze scenariusz bedzie następujacy.
1. Bardzo drogo kupimy rope i transport.
2. Rosjanie oczywiscie odkręcą kurek. Plan dostaw dla Niemieckich rafineri w Schwedt i Leuna od dawna przewidywał 45 dniową przerwę. Rosjanie wywiąza sie wiec z kontraktu z Niemcami.
3. Polacy "wypowiedza" w bandycki sposób kontrakt z Rosją liczac na to ze beda tanio kupowac rosyjską ropę w spotach.
J&S moz esie poprostu ulotnic. Rosjanom chodzi o to aby Polaczkowie wypowiedzieli kontrakt.
4. Ropa przez rurociąg Przyjazn bedzie płynac bezpiecznie do Niemiec a my przez jakis czas bedziemy kupowac ropę w Spotach. Sytuacja niby wroci do normy. To będzie powtórka z Możejek. Mozejki obecnie pracują na 45% mocy. Za rok Rosjanie zażadaja bajecznych cen i to bedzie koniec naszego zaopatrzenia w rope z rosji. Bez zadnych odszkodowan i z winy Polski....
5. Niemcy oczywiscie nie dopuszczą aby polska zakłocała funkcjonowanie rurociągu.
To w sumie nic wielkiego. Wielka polityka ma zawsze podwojne dno.